Zakopane dzien 6 I 7

Blowjob

Zakopane dzien 6 I 7
Dzien 6
Rano godzina 9 zadzwonil budzik obok mnie Kamila na kacu próbowala go wylaczyc ja w tym czasie wpatrywalem sie w sufit i balem sie wstac aby nie spotkac jej mamy i nie spojrzec jej w oczy.Nie moglem jednak lezec tak w nieskonczonosc ,po godzinie lezenie wstalem i udalem sie do lazienki moje serce od razu przyspieszylo gdy z lazienki wyszla Monika z daleka bylo widac ze wczoraj pila i ma kaca.Ale czy pamieta to co ja.Popatrzyla na mnie ze zmeczona mina.
M-ohh ale poszalelismy wczoraj
W-Taaak troche
M-Mam chyba lekkiego kac i srednio pamietam a ty jak tam po wczorajszej nocy.
Nie wiedzialem teraz co mam odp o co mnie pyta o to co sie miedzy mna a nia wydarzylo czy o nasze picie.
W-Ja sie czuje okej wypilem mniej wczoraj Kamila za to nie wyglada zbyt dobrze dzis.
M-Pojde zobaczyc co u niej przy okazji jej kawe zrobie.
W-Tak to dobry pomysl. Ja wiec pójde pod prysznic.
M-Milej kapieli
Po prysznicu wrócilem do pokoju Kamila jak
Lezala tak dalej lezala,Filip obudzny gral juz na laptopie a Monika siedziala przy stole w szlafroku i pila kawe. Ja co jakis czas na nia zerkalem i zastanawialem sie czy pamieta to co sie wydarzylo wczoraj jednak nic na to nie wskazywalo zachowywala sie naturalnie.Czy to mozliwe ze zrobila mi najlepszego lodzika w moim zyciu i nawet o tym nie pamieta?
M-Jak tam Wiktor dobrze spales?
W-Yyy tak tak
M-Co taki speszony?
W-Ja? Nie, Po prostu sie zamyslilem na chwile.
M-Hm a miales mine jakbys zobaczyl ducha.
Na jej twarzy widnial pewny siebie usmiech a ja sie zastanawialem czy sie droczy ze mna teraz czy faktycznie nic nie pamieta.Siedzielismy jeszcze chwile tak przy stole gdy przypomnialem sobie o moich bokserkach w sypialni u niej.Wstalem wiec i zapytalem czy moge pozyczyc ladowarke do telefonu pod pretekstem udania sie do sypialni i zabrania moich gaci.
M-Tak jest u mnie w pokoju idz smialo wez.
W pokoju zobaczylem ze moje bokserki jak lezaly tak lezaly , byly pod samym lózkiem wiec moze ich nie widziala.Chwycilem je w dlon i juz mialem wychodzic gdy przypomnialem sobie o ladowarce ,po która niby tu jestem .Cholera gdzie ona jest, szukalem jej wszedzie.Poszukiwanie zguby przerwala mi Monika wchodzac do pokoju.
M-Nie mozesz znalezc ladowarki?
W-No wlasnie nie bardzo wiem gdzie jest.
M-Chyba spadla za lózko, sprawdz tam.
Wszedlem wiec na lózko aby móc poszukac za nim.
M-To jakie plany na dzis? Bo Kamila chyba nigdzie nie pójdzie z nami.
W-Tez mi sie tak wydaje, i nie wiem zbyt co dzis robic mozna.Dobra znalazlem ladowarke.
Podnoszac sie z lózka i obracajac sie przodem do Moniki doznalem szoku.Jej szlafrok wisial na krzesle a ona stala swobodnie na srodku pokoju calkowicie naga i czesala wlosy prowadzac wtedy na spokojnie rozmowe ze mna.
W-O wow… Przepraszam nie wiedzialem ze sie pani przebiera
M-Nic sie nie stalo chyba juz widziales mnie prawie naga jesli dobrze pamietam.
W-yyy no ten…. Faktycznie, Po urodzinach Kamili
M-No wiec co za róznica czy nago bede czy nie przy tobie.
Nie wiedzialem co mam robic jak sie zachowac i co sie dzieje.Siedzialem tak na lózku i patrzylem na jej nagie cialo.
W-No Po prostu jestem w szoku ze widze pania nago.
M-Oh a wczoraj nie byles w szoku?
Monika zasmial sie wtedy lekko a ja zrobilem sie blady jak sciana.
M-Tak Wiktor pamietam.
W-Ja…
M-Spokjnie nie stresuj sie. Zapomnimy o wszystkim.
W-No dobrze ale…
Próbowalem cos z siebie wybelkotac.
M-Ale co?
W-yyy… Skoro pani zrobila mi loda wczoraj.To moze ja pownieme No wie pani.
M-Tak?
W-Yh moge pani zrobic minetke jak pani chce.
M-Oh mila propozycja.
Siedzialem tak i czekalem na jej reakcje.
M-Na prawde chcesz?
W-Tak
M-Dobra kladz sie na plasko
Jak powiedziala tak zrobilem, Monika w tym czasie podeszla do drzwi i przekrecil w nich kluczyk aby nikt nie wszedl przypadkiem.Odwrócila sie w strone lózka popatrzyla na mnie i zaczela isc w moim kierunku.Weszla na lózko stanela nad moja twarza Po czym na niej usiadla.
M-Ale szybko bo nie mamy wiele czasu.
Zlapalem ja za posladki i zrobilem pierwszy powolny ruch jezykiem wzdluz jej cipki.Byla przesmaczna, podobna w smaku jak jej córki .Jezdzilem jezykiem tak w kólko jej warg zatrzymujac sie na chwile przy lechtaczce i dociskalem ja jezykiem.Zaczalem obejmowac ja cala ustami i ssac wpychajac na zmiane jezyk do srodka Jak najglebiej.Po kilku minutach ssania i lizania jej tak moje dlonie z posladków zaczely wedrowac do jej krocza mialem ochote zanurzyc w jej srodku moje palce. Gdy znalazlem sie dlonia juz przy jej mokrej cipce wlozylem powoli dwa palce do srodka ,od razu bylo czuc ze jest duzo mniej ciasna. Gdy ja bawilem sie palcami jej cipka to Moniak zaczela powoli rytmicznie poruszac swoim biodrami w góre i dól. Trwalo to krótka chwile jeszcze a ja czulem ze robi sie coraz bardziej mokra jednak ona w polowie przerwala i zeszla z mojej twarzy.
M-Wybacz ale musze to zrobic.
Po tych slowach zlapala moje spodnie i zsunela je w dól razem z bokserekami.
Chwycila w dlon mojego sterczacego kutasa a nastepnie na nim usiadla i zaczela powoli mnie ujezdzac.Nie pozostalem obojetny i moje dlonie powedrowaly na jej drobne cycki.Bawiac sie jej cyckami nie wierzylem w to co sie dzieje.Ale postanowilem przejac inicjatywe.Zlapalem ja za tylek podnioslem i zdjalem z siebie.
W-Dobra wypinaj sie.
M-Slucham bez rozpedu.
W-Wiem ze chcesz.
Moje slowa zadzialaly na Monike jak impuls bo od razu przyjela pozycje na pieska.Przysunalem sie wiec do niej i wlozylem jej zpowrotem kutasa do cipki.Rytmicznie i szybko zaczalem ja ruchac dajac jej co jakis czas klapsa. Monika zas wrócila twarz w poduszke i tlumila swoje jeki.Po czasie wyjalem chuja z jej cipki i zauwazylem ze chce sie podniesc i obrócic.
W-Nie tak predko, jeszcze jedno.Faktycznie miala z córka podobne upodobania ,postanowilem wiec wykorzystac to do konca.
Przytrzymalem ja w pozycji na pieska nabralem sliny i naplulem jej na rowek i zalozylem chuja.Monika wiedziala co zamierzam zrobic teraz bo lekko sie wyprostowala i wyciagnela twarz z poduszek.Chciala chyba cos powiedziec ale gdy tylko z calej sily wbilem obie dlonie na jej posladki i zaczalem napierac kutasem na jej dziurke wrócila twarz w poduszki, zacisnela je mocno i czekala na to co sie stanie.Jej dupa byla ciasna zupelnie jak u córki , obie chyba nie przepadly za sexem analanym ale ewidentnie obie lubily jak sie im mówi co maja robic.Moj kutas zanurzyl sie do polowjy a Monika wydala z siebie stlumiony odglos bólu i rozkoszy.Powoli zaczalem posuwac ja w dupe wchodzac coraz glebiej az zanurzylem kutasa po same jaja.To byl dla mnie znak ze moge teraz zaczac ja pieprzyc z calej sily.Zaczalem napierac w jej wypiety tylek tak mocno ze czulem iz wchodze w nia jakbym mial dodatkowe 5 CM kutasa wiecej.Moniak z calych sil tlumila swoje jeki w poduszkach wiec puscilem jej posladki i siegnalem po jej rece .Zlapalme za rece i odchylilem do tylu aby byla podniesiona.To byly moje ostatnie wejscia w nia w momencie w którym zanurzylem calego kutasa w jej dupie doszedlem bardzo obfitym system a Moniak wydala z siebie glosne ahhh.Wyszedlem z niej i puscilem jej rece a ona opadla z otwarta buzia na lózko. Zdyszany patrzylem tak na nia od tylu i widzialem jak z dupy wyplywa jej resztka spermy. Klepnalem ja w posladki i bez slowa wyszedlem z sypialni.Kamila spala nie wzruszona a Filip siedzial dalej na laptopie i gral nikt nie zwrócil uwagi na cala sytuacje. Usiadlem przy stole napilem sie wody ubralem sie i wyszedlem do sklepu.
Wrócilem do pokoju po godzinie z obiadem kupionym w restauracji , w pokoju przy stole siedziala Kamila, która wygladala juz znacznie lepiej a tak ze Monika,która siedziala i grala z Filipem w jakas gre planszowa popatrzyla na mnie lekko sie zaczerwienila podeszla do mnie biorac torby do reki i wyszeptala.
M-Boli mnie lekko tylek.Heh
W-Kupilem nam obiad na dzis bo raczej nikt nie ma dzis sily wychodzic na miasto.
K-Oh kochany jestes co mi kupiles.
W-Dla ciebie mam nalesniki na slodko.
Reszta dnia przebiegala na zwyklych rozmowach do póznego wieczora.
Dzien 7
Tego dnia bylo troche niezrecznie miedzy nami jakby dopiero dotarlo do nas co sie wydarzylo przez te dwa dni i ja i Monika unikalismy swojego wzroku.
Naszczescie byl to ostatni dzien wiec pakowalismy sie juz do wyjazdu.
K-A co wy tacy dzis.
W-Jacy?
K-No nie wiem mama cicha jest ty tez.
W-Taka pogoda zmeczenie.
Akurat wymówka byla dobra bo naprawde w ten wyjazd pogoda nam nie odpisywala. Cieszylem sie ze udalo mi sie zobaczyc chociaz Monike nago i nie tylko zastanawialem sie tylko co bedzie dalej. Jednak po powrocie udawalismy ze nic sie nie wydarzylo i trwalo to przez pól roku az do jej 41 urodzin.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir