Pani Jola starsza kochanka: porwanie

Ben Esra telefonda seni bosaltmami ister misin?
Telefon Numaram: 00237 8000 92 32

Pani Jola starsza kochanka: porwanie
Po drodze rozmawialismy, ale zachowywalem dystans do Joli. Starala sie mi tlumaczyc tym, ze byla bardzo rozpalona majac w domu mlodego przystojnego mezczyzne.
– Naprawde nie takie mialam zamiary. Strasznie sie wyglupilam takim bezczelnym posunieciem.
– No dobrze juz… zapomnijmy po prostu o tym.
– Myslalam ze skoro tak mnie obserwujesz to chcialbys moze… no wiesz – usmiechnela sie.
– Jestes bardzo atrakcyjna kobieta wiec milo sie patrzylo na Ciebie. Po prostu nie wiem czy po tak krótkim czasie od rozstania powinienem juz…
– Nie powinienes sie tym przejmowac i musisz korzystac z zycia.
Dalej toczylismy rozmowe, a Jola starala sie wesprzec mnie i przekonac do czegos wiecej. Nagle wyjechalismy za miasto, a Jola skrecila w lesny dukt i zatrzymala sie w gestym lesie.
– Móglbys dla mnie cos zrobic?
– Mysle ze tak- kolejny usmiech.
Wysiedlismy z samochodu Jola oparla sie kragla pupcia o drzwi i poprosila zebym podszedl do niej. Miala na sobie legginsy scisle opinajace te kraglosci i obcisla bluzeczke.
– Jak Ci sie podobam? Czy przeszkadza Ci to ze mam boczki, cellulit i takie grube uda? Czy w jakis sposób Cie to zniecheca lub obrzydza?
– Nie nie nie. W zadnym wypadku. Jestes wspaniala i atrakcyjna kobieta.
– Wiec …
Jola przysunela sie i kucnela przede mna.
– Tylko nie uciekaj glupku. Stad masz daleko do domu.
Nic nie odpowiedzialem, a ona pocalowala mój rozporek i sprawnie rozpiela pasek.
– Tak dawno nie bylam w tej sytuacji. -powiedziala to rozpinajac mi spodnie i wsuwajac reke pod nogawke bokserek.
Zawinela swoje zgrabne paluszki na moim miekkim penisie. d**ga reke wsunela w swoje majteczki, jak sie po chwili okazalo, w celu otarcia soków ze swojej mokrej wlochatej szpareczki. Nastepnie zsunela mi bokserki, a mój sztywny kutasek wyskoczyl z nich. Zlapala go raczka, która obtarla swoje gorace, klejace, i pachnace spocona kobieta soczki. Dokladnie rozsmarowywala je na moim naprezonym grubym kutasku. Bylo to nieziemskie uczucie. Ona masujac mi patrzyla na niego spragnionym wzrokiem.
– A za to ze mi uciekles to teraz informuje Cie iz poprzez ten mój sluz jest to Twój pierwszy i chyba ostatni kontakt Twojej palki z moja wspaniala ciasna pochwa. Chyba ze jakos mnie zadowolisz i odkupisz swoje winy.
Pomyslalem ze moze byc naprawde warto skoro ma idealne cialo wedlug moich kryteriów.
– No dobrze a co mialbym zrobic?
– Mysle ze minetka wystarczy. – powiedziala to wstajac i ponownie opierajac sie o drzwi.
– Aaaa… nie dokonczysz ? – zapytalem stojac naprzeciwko z penisem uklejonym jej przepoconymi soczkami.
– Jeszcze spuscil bys sie niespodziewanie na moja buzie, a na to trzeba zasluzyc.
Jola pewnym ruchem zdjela legginsy do kolan i zobaczylem jej masywne uda na których widoczny byl uroczy cellulit. Ubrala tego dnia czarne koronkowe majteczki, które w tym momencie byly mokre a spod nich wystawaly czarne wloski. – No klekaj mlody to moze pozwole Ci tam zagoscic.
Zrobilem jak kazala i przyblizylem usta do jej krocza i mokrych majtek. Poczulem zapach jej dojrzalej waginy po calym upalnym dniu.
– Przepraszam ale chyba jestes lekko … spocona. – niesmialo wydukalem.
– A przeszkadza Ci to? Nie chciales mnie swiezo po kapieli wtedy wiec nie wybrzydzaj tylko zrób mi dobrze.
– Nie wiem czy sie przelamie.
Ledwie skonczylem to mówic a Jola chwycila mnie za glowe przycisnela do swego lona i przesiaknietymi majteczkami jezdzila po mojej twarzy. Po chwili mnie puscila.
– Ale masz uroczy mokry ryjek teraz.
Czulem uporczywy zapach soków spoconej czterdziestki. Teraz bylo mi wszystko jedno bo chcialem wsadzic jej kutasa i porzadnie za to wyruchac wiec uznalem ze zrobie jej minetke jak chce. Przysunalem glowe i zebami chwycilem jej majteczki aby odslonic krocze. Wtedy pierwszy raz zobaczylem cipke prawdziwej milfetki, która ostatnio miala tam tylko male wibratorki. Byla wiec ciasna i dosc jedrna, a do tego mocno owlosiona i mokra od soków i potu. Pocalowalem ta szparke, a gdy moje usta juz do niej przywarly wsunalem jezyczek i “calowalem z jezyczkiem”. Na razie lizalem plytko skupiajac sie na draznieniu lechtaczki. Na twarzy czulem mokre, geste, dlugie wlosy lonowe Joli. Zaczela delikatnie poruszac swoimi duzymi mieciutkimi udami. Zwiekszylem tempo ruchów mojego jezyczka i ssalem mocno jej guziczek. Nagle zupelnie bez ostrzezenia wcisnalem cale dwa palce prawej reki w nabrzmiala szparunie. Jola pisnela i zlapala sie za piers lewa reka, a prawa chwycila mnie za wlosy.
– ooooh … nigdy wiecej tak nie rób bo nie chce byc rozepchana jak ##rwa. Mmmmmm
Jeczala i wila sie napierajac muszelka na moje usta, a ja lizalem jak szalony aby ja zadowolic najlepiej. Pomyslalem ze to milo iz chce byc dla mnie ciasna. Mój jezyk wariowal wewnatrz Joli a ona sapala i mruczala jak kotka. Nastepnie wsunela reke pod bluzeczke aby piescic swoja piers. Ucieszony nie przerywajac zerknalem w góre liczac ze zobacze jej czarujace duze suty, ale nagle poczulem silne uderzenie w policzek.
– Nie pozwalaj sobie gnojku. Najpierw mi uciekasz. Pózniej mówisz ze smierdze potem. Chcesz rozepchac mnie reka. I jeszcze liczysz ze mozesz mnie podgladac bez mojej zgody. A teraz dokoncz bo jestem juz blisko.
Chwycila mnie i przycisnela glowe do swej piczy oparta o drzwi auta. Ja kleczalem a ona wrecz siedziala na mojej twarzy. Po jakis pieciu minutach w tej pozycji zaczela wrzeszczec tak ze bylo ja slychac chyba w calym lesie. Wila sie przy tym i silnie wyprezala. Natomiast z jej cipki która mialem wcisnieta w twarz zaczely plynac jak wodospad lepkie cieple i lekko kwasno-gorzkie soki. Gdy skonczyla szczytowac puscila mnie i opadla na maske auta kladac sie na plecach.
– Bylo mi tak cudownie. – mówila to przeczesujac reka swoje mokre, pozlepiane, dlugie wlosy lonowe.
Wstalem i chcialem pocalowac ja ale trzymala mnie mówiac:
– Smierdzisz szpareczka wiec nie zamierzam Cie calowac hahahhaaa. A teraz daj mi chusteczki bo musze sie powycierac.
Zrobilem to i wsiadlem do auta czekajac az Jola doprowadzi sie do porzadku.
– No co taki smutny Patryczku nie podobalo Ci sie? Nie chcesz mnie posiasc?
– Chce. Podobalo sie. – powiedzialem nie chcac sie juz narazac.
– No wlasnie wiec jutro przyjdziesz do mnie do pracy… bede sama a papiery mam juz uporzadkowane wiec zaszalejemy.
Usmiechnalem sie i wrócilismy na dworzec skad mnie porwala. Po drodze rozmawialismy o tym co zaszlo a ja cieszylem sie ze jutro wyrucham milfiasta Jole.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir