Zdrada 2

Brunette

Zdrada 2
Wrócilam do domu okolo 2 w nocy. Maz juz spal. Szybko zmylam z siebie wszelkie dowody mojej zdrady. Polozylem sie obok meza i dlugo rozmyslalam o tym co sie stalo. Same pytania
naplywaly mi do glowy. Dlaczego dalam sie wyruchac w usta i pupe? Dlaczego tak lapczywie polykalam sperme tego oblecha? I co najwazniejsze, dlaczego czulam przyjemnosc?

Tak duzo pytan a tak malo odpowiedzi. Nie mogac zasnac patrzylam sie na meza i zaczynalam miec duze wyrzuty sumienia. Nigdy mezowi nie pozwalalam na takie zabawy w lózku. Zawsze tylko klasyka i nic wiecej. A tu prosze, stracila dziewictwo oralne i analne z paskudnym, oblesnym starcem za pieniadze. Przerazilo mnie to. Przerazilo mnie ze za pieniadze jestem w stanie dac wiecej niz za milosc. Powiedzialam sobie – dosc! Obudzilam meza i zakomunikowalam ze mam ochote, ale nie tak normalnie. Mam ochote na wiecej. Maz otworzyl szeroko oczy i nie wiedzial co sie dzieje. Ja odkrylam koldre i przyssalam sie ustami do jego kutasa. Nie byl duzy jak mojego szefa wiec z latwoscia miescil sie caly w moich usteczkach. Obciagalam jak wytrawna kurwa, wiedzialam ze robie to dobrze, kutas mojego meza stal sie twardy jak nigdy a i jego sapanie i szybki oddech zdradzal jego zadowolenie.

Po chwili przestalam, zeszlam z lózeczka i wypielam sie jak tylko najmocniej moglam na stoliku.

– na co czekasz? Chodz i mnie zerznij!

Nie trzeba bylo powtarzac dwa razy. Maz zerwal sie na równe nogi jak poparzony. Stanal zaraz za mna i bez ceregieli wpakowal mi swojego kutasa w moja rozgrzana cipke. Musze mu przyznac, ze mimo, ze ma malego ale pierdolic to umie. Jebal mnie jak tirówke, posuwal bardzo mocno a ja krzyczalam z rozkoszy. Kiedy bylam juz maksymalnie nabuzowana i czulam naplywajaca rozkosz powiedzialam cos co mojego meza prawie zwalilo z nóg.

– teraz chce zebys mi wpakowal swojego kutasa w dupe i mocna ja wyruchal.

Jak i z wczesniejsza propozycja to i teraz tez wykonal to poslusznie. Przystawil czubek chuja do ciasnej dziurki i zaczal napierac. Byla sucha wiec na chwilke go odepchnelam od siebie, poslinilam palce i nasmarowalam pupcie. Teraz zaczal ponownie wdzierac sie w moje wnetrze. Powoli ale systematycznie pokonywal kolejne centymetry mojej pupci. Jak by ja badal, jak by badal moje zachowanie. Kiedy dotarl do konca, cofnal sie i ponownie powoli brnal w przód. Trwalo to chwilke az do momentu kiedy zaczal przyspieszac. Zaczal mnie równo i miarowo pieprzyc w dupe. Przyspieszyl oddech oraz tempo pierdolenia. Wiedzialam, ze jest na skraju wytrzymalosci. Odepchnelam go, odwrócilam sie szybko i kleknelam przed nim na kolankach i powiedzialam.

– spusc mi sie do buzi i na twarz, chce Cie poczuc.

Gdy tylko skonczyla wypowiadac moje slowa, to zalala mnie pierwsza salwa goracej spermy mojego meza ,pózniej kolejne i kolejne. Mialam jego nasienie wszedzie. We wlosach,na twarzy, w buzi i na piersiach. Jak przystalo na grzeczna suczke, lekko posmakowalam spermy meza i polknelam. Byl slodszy od mojego szefa, moze dlatego ze byl mlodszy, nie palil, dobrze sie odzywial. Nie wiem, ale naprawde mi posmakowal. Zaczelam wiec paluszkami zbierac jego nasienie z mojego ciala i zlizywac z paluszków. Byl naprawde przepyszny. Cos niesamowitego. Po tej akcji szybko polozylismy sie spac.

Maz byl w niebo wziety i pytal sie – czemu taka zmiana?

Odpowiedzialam – chcialam czegos nowego, jestes dla mnie wszystkim dobrym co mnie spotkalo w zyciu wiec chcialam Ci to ofiarowac. Nie przyznalam sie oczywiscie ze kilka godzin wczesniej w podobnym stylu wyruchal mnie mój szef.

Dni mijaly powoli. Pracowalam i pelnilam obowiazki domowe. W pracy nie musze wam chyba tlumaczyc ze robilam za zlewke na sperme mojego szefa, a w domu oddawalam sie na wszystkie mozliwe sposoby swojemu mezowi. W sumie juz nawet nie czulam do siebie nienawisci za to co sie dzieje ,bardziej czulam obojetnosc.

Pewnego dnia kiedy skonczylam robic laske mojemu szefowi w pracy, podczas przerwy sniadaniowej .Ledwo zdazylam przelknac zawartosc moich ust uslyszalam slowa mojego szefa.

– Moniczko….wytrzyj buzie. Chce z Toba pogadac.

Szybko wytarlam resztki spermy z brody i policzka i zamienilam sie w sluch.

– Wyjezdzam z moja zona na urlop kilkudniowy. Nie mamy z kim zostawic mojego smarkacza, wiec w ramach pracy chce bys sie nim zajela przez ten czas kiedy nas nie bedzie.

Zaprotestowalam, powiedzialam ze to nie mozliwe gdyz mam meza i obowiazki domowe.
Lecz mój szef byl innego zdania. Uznal ze mam to traktowac jako delegacje. Oczywiscie pelnoplatna oraz z dodatkami – premii. Mówi sie trudno, pomyslalam i nie majac wyboru zgodzilam sie. W sumie kilka dni po za domem to nic sie zlego nie stanie a i czasami taka rozlaka dobrze robi na stosunki malzenskie.

Mój szef wyjechal dwa dni pózniej, a ja zgodnie z umowa stawilam sie w jego posiadlosci.

– Pani Moniko, prosze zajac sie moim synem. Jest troszke rozpieszczony ale nie powinien sprawiac wiekszych problemów.

Po ustaleniu wszystkich szczególów zabralam sie za rozpakowanie swoich rzeczy w moim pokoju jak i do zapoznania sie z moim podopiecznym.

Kiedy zobaczylam szczeniaka bylam zdziwiona troszke. Byl to 12 letni chlopiec. Od razu przez mysl mi przeszlo ze dosc pózno mój szef jak i jego zona zdecydowali sie na dziecko. No ale to nie moja sprawa. Po zapoznaniu sie z Kamilem jak i pozegnaniu gospodarzy domu zabralam sie do zwiedzania posiadlosci Dom byl naprawde wielki, niezliczone pokoje, salony, lazienki itd. W kolo domu rozciagal sie wielki ogród zasloniety wysokim murem który oddzielal ten raj od zewnetrznej szarosci dnia codziennego.

Dzien mijal spokojnie. Nie musialam gotowac, gdyz zaopatrywani bylismy przez firme cateringowa. Bardzo mi to pasowalo bo mialam wiecej czasu dla siebie. Kamil tez przez pierwsze kilka godzin nie wychylil nosa z góry. Po poludniu troszke sie tym zmartwilam, zastanawialam sie co robi. Weszlam na góre i przemierzajac korytarz do jego pokoju zauwazylam uchylone drzwi gabinetu mojego szefa. Podeszlam blizej i zobaczylam chlopaka który siedzi przy biurku i cos oglada na komputerze swojego ojca. Otworzylam drzwi szerzej i zapytalam sie co tutaj robi. Na chwilke go to zamurowalo. Po kilku sekundach usmiechnal sie do mnie lubieznie, zreszta jak jego ojciec i odparl – nic ciekawego. Wylaczyl komputer i wyszedl z pokoju.

Reszta dnia minela spokojnie. Ja siedzialam na dole w salonie i ogladalam telewizje a Kamil na górze. Wieczorem idac na góre by wygonic Kamila na kolacje oraz by sie umyl znowu zauwazylam go w gabinecie ojca i znowu przegladajacego komputer. No teraz to mnie wnerwil gówniarz i bez namyslu weszlam do srodka i od razu podeszlam do komputera, ale nie zdazylam zobaczyc co oglada bo szybko wylaczyl, udalo mi sie tylko zapamietac nazwe folderu – Prywatne. Wygonilam go z pokoju i zagrozilam ze powiem ojcu o tym co tutaj robil. On sie tylko perfidnie do mnie usmiechnal i powiedzial – nie sadze. Bardzo mnie to rozwscieczylo. Pomyslalam sobie. Co za bachor, rozpieszczony, wulgarny gówniarz. Dodalam równiez w mysli sama do siebie .Moniczko, wytrzymaj. To tylko kilka dni. I to mnie uspokoilo. Zeszlismy na kolacje, zjedlismy w milczeniu. Widzialam tylko jak ten smarkacz gapi sie na mnie caly czas i obserwuje moje cycki. Nic nie mówilam bo i to normalne zachowanie nastolatków, którzy sa ciekawi plci przeciwnej. Po kolacji Kamil poszedl sie umyc a nastepnie udal sie spac. Ja pokrzatalam sie po domu jeszcze chwilke i równiez udalam sie pod prysznic. Kiedy sie ubieralam zauwazylam ze ten gówniarz wcale nie spi tylko mnie podglada przez kratke w drzwiach lazienki. Pewnie i tak nic nie widzial ale wscieklam sie na potege. Owinieta w recznik otworzylam szybko drzwi od lazienki, nie przewidzialam jednak ze uderze go tymi drzwiami w glowe. Dostal dosc solidnie, nalezalo sie smarkaczowi, ale z d**giej strony jego rozciete czolo nie wygladalo dosc ciekawie. Zerwal sie na równe nogi i uciekajac do swojego pokoju krzyknal – pozalujesz tego suko! Wszystko powiem ojcu i on Cie zalatwi! Chcialam z nim pogadac ale gdy dobieglam do jego drzwi i chcialam wejsc do srodka to okazalo sie ze sa zamkniete. Prosilam go przez drzwi by mnie wpuscil, ze przepraszam, ze chce z nim pogadac o tym. Ale wykrzyknal tylko – zostaw mnie ty ojcowska kurwo! Zamurowalo mnie. Z miejsca dobiegly do mnie setki mysli i pytan. On wie? Ale skad? Jak sie dowiedzial? Czy gówniarz powiedzial komus? I wtedy zrozumialam ,gabinet ojca, komputer, folder prywatne.

Ucieklam do siebie do pokoju .Myslalam caly czas o tym fakcie. Nie chcialam by to wyszlo na jaw. By zona szefa sie o tym dowiedziala bo wylece z pracy. A gdy mój maz sie o tym dowie? Nawet nie chcialam myslec, rozwód murowany. Zdalam sobie sprawe ze wszystko moge stracic w jednej chwili. Wstalam i poszlam do gabinetu szefa by sie upewnic w mich przypuszczeniach. Co tam jest takiego w tym folderze. Odpalilam komputer, usiadlam, odszukalam folder – prywatne i otworzylam go. I to co zobaczylam zatkalo mnie. Byla totalnie w szoku! Dobrze ze siedzialam bo gdyby nie to, to chyba bym upadla. To byly moje zdjecia z szefem oraz kilka filmików z naszych spotkan. Widac bylo wszystko na tym materiale co ze soba robimy. Zadawalam sobie kolejne pytania .Skad te zdjecia? Skad te filmiki? Ktos to nagrywal? Ale jak ?Zawsze bylismy sami i nikogo innego nie bylo. Wtedy do mnie doszlo. Kamil wszystko widzial, on wie co ja robie z jego ojcem. Teraz jeszcze po tym niefortunnym urazie glowy pewnie jest na mnie wsciekly i smarkacz wszystko wygada przy pierwszej lepszej okazji by mnie ukarac za odniesiona rane. Nie moglam do tego dopuscic. Wiedzialam jakie moga byc konsekwencje .Siedzialam u siebie w pokoju i rozmyslalam co tu zrobic. Nie mialam zadnej opcji.

Rano gdy wstalam i sniadanie juz bylo na stole, podeszlam do drzwi Kamila i zapukalam. Odezwal sie glos – wejdz. Drzwi nie byly juz zamkniete. Kamil siedzial na lózku i ogladal telewizje. Podeszlam do niego, usiadlam na krawedzi lózka i przeprosilam go za wczoraj przy tym ogladajac jego czolo .Rana byla nie wielka – cale szczescie. Kamien spadl mi z serca. Kamil odezwal sie.

– jeszcze cos chcesz? Powiedzialam

– Kamil co ogladales na komputerze ojca? Nic nie mówil tylko gapil sie dalej w telewizor. – Kamil powiedz mi prosze, chce wiedziec co tam ogladales.

Nagle spojrzal na mnie wscieklym wzrokiem i powiedzial.

– Ogladalem wasze zdjecia i filmiki jak sie zabawiacie. Wiem wszystko, wiem ze jestes suka mojego ojca. I wiesz co? Wierz mi ze powiem wszystko matce jak tylko wróca do domu.

Jak to uslyszalam to az mnie zatkalo, serce przestalo mi bic ze strachu i nie moglam lapac powietrze. Nagle odezwal sie znowu Kamil.

– co sie tak na mnie gapisz? To nie ja narozrabialem tylko Ty! Wiec pretensje miej sama do siebie.

Po jego slowach zaczelam znowu myslec. Musialam cos z tym zrobic, to nie moglo wyjsc na jaw. Po chwili namyslu wpadlam na pewien pomysl.

– Kamil, powiedz mi prosze. Ale tylko sie nie denerwuj. Przemysl sprawe na spokojnie ok? Powiedz mi co chcesz w zamian za Twoje milczenie? Nie odpowiadaj teraz ,przemysl to dobrze i podczas obiadu mi powiesz dobrze?

Kamil spojrzal na mnie od stóp po glowe i kiwna glowa w gescie ze sie zgadza.

Do samego obiadu siedzialam w kuchni i patrzylam sie przez okno. Z tego letargu wyrwal mnie dzwonek domofonu przy bramie. Przywiezli obiad. Rozstawilam talerze ,sztucce i zawolalam Kamila na dól. Jedlismy w milczeniu i unikalismy swojego wzroku. Kiedy posilek sie juz konczyl wiedzialam ze przyszla pora jego propozycje.

Zapytalam sie. – Kamil, wiesz juz co chcesz dostac w zamian za milczenie? Kamil spojrzal na mnie, usmiechnal sie pod nosem, lekko zaczerwienial na twarzy i w koncu wykrztusil to siebie.

– Tak wiem co chce. Chce bys byla moja dziwka. Mozesz byc mojego ojca to i moja równiez. Wstal od stolu i wychodzac z salony dodal – teraz Ty to przemysl. Zdecyduj sie do kolacji. Przed kolacja chce znac odpowiedz.

I wyszedl. Zostalam sama w salonie z opuszczona szczeka, wielkimi oczami i blada na twarzy. Dochodzilam do siebie po jego slowach dosc dlugo. Nie wiedzialam co mam robic. Spodziewalam sie czegos innego z jego strony, moze jakas impreza dla znajomych, albo ogladanie telewizji do pózna w nocy ale nigdy bym sie nie spodziewala tego co uslyszalam.

Reszte dnia nie wiedzialam co robic. Myslalam sobie ze moze go jakos przekonam do zmiany decyzji, ze moze mi sie jakos uda. Przed kolacja Kamil zszedl na dól, stanal w drzwiach od kuchni i zapytal sie.

– Przemyslalas moja prosbe? Odparlam ze tak. I zaczelam go naklaniac do zmiany decyzji na jakas inna. Ale on odparl. – widze ze sie nie dogadamy. Twój wybór. Ja Cie nie zmuszam. I wyszedl.

Pobieglam za nim i zlapalam go za reke na schodach.

– Kamil poczekaj. Prosze nie rób tego. Zgadzam sie na Twoja propozycje – ledwo mi to przez gardlo przeszlo.
Kamil sie usmiechnal i powiedzial.

– Ciesze sie. To teraz pójde sie umyc i bede czekal na Ciebie u siebie w pokoju.

Wyrwal swoja reke i ruszyl na góre schodami. Stalam tak przez chwile i nie wierzylam ze sie zgodzilam na propozycje szczeniaka który ma 12 lat. Jak w ogóle moglo do tego dojsc. W co ja sie wpakowalam. Nie dosc ze jestem prywatna dziwka mojego szefa to teraz mam jeszcze dawac dupy jego 12 letniemu synkowi. Masakra jakas. Siedzialam i plakalam. Plakalam i myslalam co dalej? Uslyszalam jak Kamil poszedl sie myc. Wiec nie bylo juz wyjscia. Albo to zrobie albo jest po mnie. Weszlam do swojego pokoju, wygrzebalam seksowna bielizne z szafki i poszlam do lazienki sie umyc, wyszykowac. Umylam sie szybko, wygolilam odrastajace wloski na mojej cipce, pózniej bielizna, perfumy. No i trzeba isc. Pomyslalam. Wyszlam z lazienki i malymi kroczkami zmierzalam do pokoju Kamila. Otworzylam drzwi, Kamil lezal nago na swoim lózku i bawil sie swoim malym kutaskiem. Nie byl wielki jak jego ojca, byl nawet mniejszy od mojego meza, no ale w sumie nie ma co sie dziwic w koncu chlopak ma dopiero 12 lat. Stanelam przed nim w samej bieliznie. Patrzyl na mnie jak by chlonal wzrokiem to co widzi przed soba. Jego maly kutasik zaczal rosnac w oczach. Widac bylo ze osiagnal maksymalne rozmiary, moze mial ze 12-14 cm góra. Stalam tak przez chwile a on caly czas gapil sie na moje cialo. W koncu zapytalam czy mam cos zrobic?Kamila moje slowa sprowadzily troszke na ziemie.

– Tak. Chce bys sciagnela z siebie stanik i majtki. Bylo mi strasznie wstyd, czulam sie upokorzona ale wiedzialam ze teraz to juz na pewno nie mam wyjscia. Sciagnelam z siebie majtki, stanik i rzucilam na podloge. Teraz stalam przed nim zupelnie nago. Kamil wstal. Podszedl do mnie i zaczal mnie macac. Dotykal wszedzie gdzie sie. Po piersiach, po pupie i po cipce. Kiedy nasycil sie dotykiem, polozyl sie na lózku i kazal mi wziac jego kutasa do buzia, tak samo jak jego ojcu. Grzecznie weszlam lózko, miedzy jego nogi i najpierw delikatnie jezykiem posmakowalam tego mlodego dziewiczego kutaska. Kamil az zadrzal. Wiedzialam ze to dla niego zupelna nowosc i kazde doznanie bedzie kolejnym nowym przezyciem. Wiec postanowilam ze skoro ma mnie i tak przeleciec to niech to zrobi, ale dobrze. Pokieruje nim. Lizalam jego jajeczka, schodzilam nizej i nizej az dotarlam do jego dziurki. Zaczelam lizac i piescic, wpychac jezyk do srodka i wiercic nim jak oszalala. Sprawialo mi to przyjemnosc ,znowu czulam sie jak dziwka która jest totalnie oddana. Czulam sie jak suka która zrobi wszystko dla tego szczeniaka. Skonczylam obracac tylek malolata i przenioslam sie do kutasa. Objelam go ustami i delikatnie zaczelam obciagac. Widzialam na jego twarzy ze jest bardzo zadowolony i nigdy wczesniej nie czul takiej rozkoszy. Zaczelam wiec obciagac mocniej i szybciej, tak jak sie spodziewalam, Kamil dlugo nie wytrzymal i wlal mi cala swoja zawartosc jajeczek do ust. Posmakowalam go tak samo jak mojego meza. Smakowal znowu inaczej. Smakowal doskonale! Wiec lapczywie polknelam wszystko i zabralam sie do wylizania resztek z jego palki. Lizalam zachlannie jak by to byl mój pierwszy posilek od kilku dni, nie chcialam nic uronic ,nic zostawic na zmarnowanie tej pysznosci. Stalam sie rasowa spermopijka. Kiedy go tak wylizywalam do czysta, kutasik Kamila zaczal reagowac na pieszczote. Znowu rósl i stawal sie twardy. Nabieral swoich rozmiarów. Kamil zlapal mnie za glowe i przysunal nia do swojego podbrzusza tak ze jego kutas znalazl sie w moich usteczkach najglebiej jak sie dalo. Po chwili puscil moja glowe i powiedzial – teraz chce Ci go wsadzic tak jak to tata robil. Zapytalam sie a jak chce, jaka pozycje?

– chce bys byla na czworaka a ja z tylu. Chodzilo mu o pozycje na pieska. Szybko upadlam na czworaka a Kamil stana za mna. Masowal swojego kutasa jedna reka a d**ga moja cipke rozsmarowujac moje soczki po jej wargach bardzo dokladnie. Bylam strasznie napalona. Chcialam by juz mi wsadzil i zaczal mnie rznac na tyle na ile ma swoje nikle mozliwosci pierdolenia. Po chwili poczulam jak przyblizyl swojego kutasa na moja cipke i bardzo niestarannie chce go wepchnac do srodka. Wysunelam dlon, zlapalam go za jego palke i nakierowalam na dziurke i kazalam sie przysunac. Wsadzil mi go do srodka i zaczal posuwac. Dobijam do mnie swoimi biodrami i wchodzil na cala dlugosc swojego przyrodzenia. Rznal mnie kilka minut w tej pozycji, nastepnie powiedzial zebym sie polozyla na lózku z szeroko rozchylonymi nogami. Zrobilam to poslusznie, on nie czekajac na zaproszenie szybko sie wgramolil na mnie i wepchnal kutasa w moja cipke do samego konca. Ujezdzal mnie dobrych kilka minut po czym zesztywnial i zaczal salwami pompowac swoja sperme do srodka mojej cipki. Zalowalam ze tak skonczyl gdyz chcialam to spic
do ostatniej kropelki, ale wpadlam na wspanialy pomysl. Kiedy sie ze mnie stoczyl na bok ja siegnelam po stojaca pusta szklaneczke. Szybko wstalam i kucnelam przysuwajac szklaneczke do mojej cipki. Zaczelam przec jak przy porodzie, pozbywajac sie calej zawartosci nasienia Kamila z mojej cipki do szklanki .Kamil lezal i patrzyl co ja robie, w koncu sie spytal.

– co robisz? Ja odparlam ze chce znowu poczuc jego smak.

Bardzo go to ruszylo, bylo widac po nabrzmiewajacym jego kutasku. Kiedy wzielam szklaneczke i przechylilam do buzi, poczulam jak jego sperma powoli splywa mi na jezyczek. Znowu moglam poczuc ta delicje, napawac sie chwila i doskonalym smakiem. Polykalam i wylizywalam szklanke jak by to byl co najmniej napój bogów. Kiedy skonczyl i oblizywalam juz tylko usteczka by wydobyc choc troszke jego nasienia z kacików ust Kamil stanal przede mna z wyprezonym kutasem i powiedzial – ssij suko.

Zabralam sie szybko do roboty, zlizywalam resztki jego nasienia wymieszane z moimi soczkami. Jego kutas znowu byl twardy. Nagle Kamil znowu kazal mi kleknac na czworaka przy lózeczku, stanal za mna i powiedzial ze teraz sprawdzi moja pupe. Na sama mysl az mi sie zrobilo jeszcze bardziej mokro miedzy nogami. Nie moglam sie doczekac. Kamil jednak klekna za mna i przysunal swoja dlon do mojej cipki. Zaczal ja delikatnie dotykac tak jak by badal teren. Dotykal i mietosil moja cipke na rózne sposoby, jezdzil po niej palcem i rozsmarowywal moje soczki z jego sperma po moich platkach cipki jak i po dziurce do pupy. Nagle wlozyl dwa palce do cipki i zaczal nimi ruszac, nastepni dodal jeszcze jednego palca i posuwal nimi dalej, az w koncu wszystkie jego palce byly wewnatrz mojej cipki. Strasznie mi sie to spodobalo bo w koncu mialam w sobie cos grubszego niz jego maly kutasik. Zaczelam ruszac tylkiem tak by dobijal te palce jak najglebiej sie tylko da w moja cipe. Nagle poczulam lekki ból, a zarazem ogromna przyjemnosc. Poczulam jak mnie cos rozwiera w srodku. Kamil wsadzil mi cala swoja dlon az do nadgarstka w moja cipke. Bolalo troszke ale zarazem bylo strasznie przyjemnie. Kamil zamknal dlon w piesc i zaczal nia poruszac. Zaczal symulowac ruchy kopulacyjne, krecilam tylkiem jak dziwka przy trasie. Bylo mi blogo. Nagle poczulam znajomy mi skurcz pochwy, wiedzialam, ze przyszedl upragniony orgazm. To bylo cos niesamowitego, opadlam calym cialem na lózko z wypietym tylkiem ku górze i oddychalam gleboko. Kamil w tym czasie nie próznowal. Wyjal dlon z mojej cipki, nasmarowal mój tylek moimi soczkami i przyblizyl swojego chuja do mojej ciasnej dziurki. Teraz wiedzial juz co ma robic. Delikatnie naparl na pupe a nastepnie jednym sprawnym ruchem bioder wpakowal mi go do polowy ,zabolalo jak cholera. Nie bylam na to przygotowana. Zaczelam delikatnie krecic pupa by przygotowac ja na ostre pierdolenia. Lekko sie rozluznilo, Kamil zaczal pchac dalej i dobijac do mojego tylka swoimi biodrami. Posuwal mnie coraz mocniej i szybciej. Jebal mnie tak dluzsza chwilke .Gdy poczulam ze dochodzi, powiedzialam tylko ze chce do buzi. Kamil odskoczyl ode mnie ja sie szybko wykrecilam i juz kleczalam z jego kutasem przed moimi usteczkami. Kamil szybkimi ruchami swojej reki doprowadzil sie do orgazmu. Zaczal strzelac na moja buzie i do buzi. Wszystko lykalam i scieralam paluszkami z moich policzków i piersi do ust. Nie chcialam nic marnowac. Na koncu wylizalam dokladnie kutasa Kamila. Niestety juz nie byl w stanie stanac do boju po raz kolejny tego wieczoru. Ucalowalam go mocno w zranione czolo i powiedzialam.

– dostales to co chciales. Mam nadzieje ze i Ty zrobisz to o co Cie prosilam. Kamil tylko kiwna glowa i poszedl spac. Ja poszlam do lazienki sie umyc oraz do swojego pokoju na odpoczynek.

Przed zasnieciem jeszcze myslalam chwilke o tym co sie stalo i smialam sie sama do siebie. Wiedzialam ze mamy jeszcze kilka dni razem wiec na pewno bedzie sie jeszcze dzialo.

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir