w saunie…

Babes

w saunie…
Bardzo lubimy z zona wygrzewac sie w saunie. Najblizsza znajduje sie w osrodku sportowo-rekreacyjnym, polozonym kilkaset metrów od naszego mieszkania. Ostatnio zarezerwowalem ja na wylacznosc w godzinach wieczornych. Nie tolerujemy rodaków, którzy korzystaja z sauny w tekstylnych strojach kapielowych. Po poludniu, wracajac z pracy spotkalismy na parkingu naszego sasiada. Jest on mlodym, dobrze zbudowanym facetem, przy okazji biznesmenem, któremu brak czasu na staly zwiazek. Znamy go od momentu wprowadzenia do nowego mieszkania, czyli od kilku lat. Pochwalilismy sie planami na wieczór. Sasiad zeznal, ze tez wybiera sie do osrodka, ale poplywac. Spytal, czy po basenie moze do nas dolaczyc. Serdecznie go zaprosilismy.

Ok. 19 spakowalem do plecaka duze reczniki kapielowe i pomaszerowalismy w kierunku osrodka. Pozbylismy sie w przebieralni naszych ubran i bielizny. Jednoczesnie z nami jakas mloda laska stroila sie w kostium na zajecia fitness. Na widok naszych nagich cial zrobila duze oczy. Nie bylismy specjalnie wzruszeni. Od lat spedzamy wakacje w osrodkach naturystycznych na Chorwacji. Zamknelismy szafke z ubraniami i weszlismy do sauny, nagrzanej do 90 stopni. Zona usiadla wygodnie na reczniku, rozlozonym na sosnowych deskach. Ja przyjalem pozycje horyzontalna, kladac moja glowe na jej udach. Reka zony powedrowala w kierunku mojego podbrzusza, a nastepnie znalazla sie na moich wygolonych jadrach i zaczela je delikatnie piescic.

Drzwi od sauny otworzyly sie i pojawil sie w nich nasz sasiad. Oczywiscie w kapielówkach, z recznikiem na ramieniu. Na nasz widok szybko sie zreflektowal, pozbyl zbednych tekstyliów, rozlozyl recznik i usiadl na wprost nas. Sliczna brunetka kontynuowala masowanie moich jader, patrzac gleboko w oczy sasiada. Na efekty nie trzeba bylo dlugo czekac. Po chwili mój kutas stal na bacznosc, a pomiedzy udami sasiada pojawil sie calkiem dorodny okaz we wzwodzie. Dlon zony powedrowala wyzej, ujela mocno trzon mojego fiuta i zaczela wykonywac posuwiste ruchy w góre i dól. Sasiad przygladal sie z zainteresowaniem. Zona zaprosila go blizej nas. Wstal i podszedl. d**ga reka objela jego sztywnego, grubego kutasa i przyciagnela blisko swoich ust. Nie przerywajac masazu mojego penisa, posuwala raczka kutasa sasiada, oblizujac jednoczesnie jezyczkiem jego glówke.

Obserwujac od dolu te scene /lezalem na udach zony/ podziwialem rozmiary meskosci sasiada. Musial byc bardzo podniecony lub wyposzczony, gdyz doszedl po krótkim czasie. Moje kochanie otworzylo szeroko usta i wystawilo jezyczek. Rozpoczal sie bardzo dlugi i obfity wytrysk. Zona lapczywie polykala ladunki spermy, które ladowaly w jej ustach. Nastepnie pieszczotliwie wylizala kutasa sasiada do ostatniej kropelki. Po tym obfitym wytrysku zmienila pozycje. Usunela swoje uda spod mojej glowy, pochylila sie na moim kutasem i przyjela pozycje 69. Obciagala mojego sztywniaka a ja lizalem jej cipke, wkladajac jezyk gleboko do srodka. W tym czasie sasiad masowal jej posladki, nastepnie rozciagnal je i zaczal lizac jej odbyt. Na zmiane zaglebialismy swoje jezyki w obu dziurkach mojej brunetki. Glosno jeczala , nie wypuszczajac mojego kutasa ze swoich ust. Jej glowa coraz szybciej poruszala sie w dól i do góry. Doszedlem i z glosnym sapaniem spuscilem sie do jej buzki, tak jak to uwielbia. Zona polknela wszystko i oblizala sie.

Bylo bardzo goraca, obciekalismy potem, wiec przenieslismy sie pod prysznic. W strugach zimnej wody sasiad przytulil sie do mojej zony od tylu. Mocno objal jej duze piersi i zaczal je masowac, ocierajac sie swoim fiutem o jej posladki. Ja gleboko i czule calowalem jej usta, jednoczesnie masujac paluszkami jej gladziutka cipke. Po tej milej ochlodzie zona byla jeszcze bardziej rozgrzana. Jej piersi byly nabrzmiale, sutki sztywne i twarde, a cipka wilgotna od soków. Chwycila w dlonie nasze kutasy i zaciagnela do sauny. Sasiad znowu mial potezny wzwód. Usiadl na reczniku, moja brunetka odwrócila sie do niego tylem, objela raczka jego wielkiego penisa, wlozyla sobie do cipki i usiadla na nim. Wszedl do samego konca, wywolujac u niej krzyk rozkoszy.

Podszedlem do nich i wpakowalem swojego fiuta w jej usta. Zona ujezdzala sasiada i jednoczesnie mi obciagala. Trzymala mnie za posladki i wkladala sobie fiuta w calosci, po same jadra. Sasiad trzymal ja za biodra i pomagal w nabijaniu sie na jego sztywna pale. Pot lal sie z nas strumieniami, bylo bardzo goraco. Gdy mój kutas calkowicie zesztywnial, zmienilismy pozycje. Zona uklekla na reczniku rozlozonym na drewnianej podlodze i umiescila swoja glowa miedzy udami sasiada. Wypiela zachecajaco swoja dupke. Zajalem miejsce z tylu i wszedlem w tej pozycji w jej wilgotna cipke. Walilem ja w coraz szybciej, a ona w rytm moich ruchów posuwala ustami kutasa sasiada. Po raz d**gi tego wieczoru sasiad spuscil sie do jej buzi. Gdy skonczyl, zlapalem ja za wlosy, obrócilem jej glowe, polozylem na brzuchu faceta i zerznalem jej usteczka. Kolejna porcja spermy wyladowala w jej gardelku.

Ledwie dyszelismy z rozkoszy i goraca, jakie panowalo w saunie. Po chwili odpoczynku ponownie przenieslismy sie pod prysznic. Tym razem puscilismy strumien letniej wody. Zona przytulila sie do sasiada, przyssala do jego ust i intensywnie masowala jego fiuta. Po krótkim czasie jego olbrzymi organ znowu stal na bacznosc. Sasiad mocno objal posladki zony i podniósl ja do góry. Ona oplotla jego biodra swoimi udami a rekami jego szyje i nadziala sie na sterczacego kutasa. Facet unosil moja brunetke w góre i w dól, nabijajac ja za kazdym razem na swojego sztywnego fiuta. Krzyczala przy tym z rozkoszy tak glosno, ze obawialem sie o reakcje personelu osrodka. Przez chwile obserwowalem ten piekny akt, który odbywal sie w pozycji kwiatu lotosu. Wygladali bardzo podniecajaca. Znowu mialem wzwód tego wieczoru.

Siegnalem po olejek do kapieli, który stal na pólce z innymi kosmetykami, polalem nim kutasa i zblizylem sie do kopulujacej pary. Gdy sasiad opuszczal dupke mojej zony, wpakowalem mojego sztywniaka w jej odbyt. Teraz byla walona w dwie dziurki jednoczesnie. Strumienie wody opryskiwaly nasze ciala. Do krzyków zony dolaczyl ryk sasiada, który spuszczal sie do wnetrza jej cipki. Po tym kolejnym wytrysku sasiad polozyl sie na podlodze lazienki i przyciagnal moja zone, przytrzymal jej glowe i wsadzil gleboko w jej usta swój jezyk. Moja brunetka wypiela dupke, a ja moglem kontynuowac rzniecie jej ciasnej dziurki. W tym ukladzie, zakneblowana jezykiem sasiada, mogla juz tylko glosno jeczec. Po kilku minutach posuwania wytrysnalem do wnetrza jej goracej dupci. Wbijalem sie mocno w odbyt zony. Sperma wyplywala bokami, zalewajac jej cipke i uda. Mój penis zwiotczal i wypadl z odbytu zony. Lezala chwile na torsie sasiada, drzac i dochodzac do siebie. Po odpoczynku wyplukalismy sie ponownie pod prysznicem, zabralismy reczniki i udalismy sie do szatni.

W szatni dwóch mlodzienców w kapielówkach suszylo wlosy. Na widok nagiej zony przerwali wycieranie glów recznikami. Moja brunetka stanela przed lustrem i poprosila mnie o szczotke do wlosów. Rozczesywala powoli mokre, dlugie, czarne wlosy. Chlopcy w milczeniu przygladali sie jej zgrabnemu, opalonemu cialu. Uniesione do góry rece sprawialy, ze jej duze piersi fantastycznie prezentowaly sie w pelnej okazalosci. Zawartosc kapielówek obu chlopaków powoli sie powiekszala. Zona zauwazyla to w lustrze i poprosila, zeby podeszli blizej. Niesmialo zblizyli sie i staneli po jej obu stronach. Odlozyla szczotke i polozyla dlonie na ich kapielówki.

Masowala delikatnie fiuty poprzez obcisly material. Chlopcy glaskali jej piersi i piescili palcami twardniejace sutki. Po chwili spodenki mlodzienców wygladaly tak, jakby mialy zaraz peknac. Zona kucnela i uwolnila ich z tekstyliów. Przed jej twarza staly dwa dorodne okazy mlodych kutasów. Kazala im sie onanizowac. Chlopcy ujeli w dlonie swoje sztywne paly i rozpoczeli walenie konia. Moja brunetka jedna reka masowala piersi, d**ga piescila swoja lechtaczke. Co chwile lizala na zmiane bordowe glówki penisów. Posuwiste ruchy mlodzienców byly coraz szybsze. Zona otworzyla szeroko usta i wystawila jezyk. Pierwszy wytrysk trafil do jej buzki, wyciekajac na brode i piersi. d**gi chlopak spuscil sie na jej twarz, zalewajac obfita porcja spermy czolo i policzek. Chwycila ich kutasy w dlonie i wyssala z resztek bialego nektaru, wywolujac tym glosne jeki chlopaków.

Zona wytarla recznikiem sperme z twarzy i piersi. Ubrala sie, pomachala chlopakom na pozegnanie i opuscilismy szatnie. W drodze powrotnej do domu zaprosilismy sasiada do nas na sobote. W tym dniu mial tez przyjsc ostatnio poznany mezczyzna imieniem Krzysztof, który bardzo spodobal sie mojej zonie. Zapowiadalo sie interesujace spotkanie

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir