W poszukiwaniu nastolatek do burdelu

W poszukiwaniu nastolatek do burdelu
Maciej byl 27-letnim biznesmenem. Bynajmniej za takiego sie uwazal, prawda byla troszke inna, owszem prowadzil kilka biznesów, ale bardziej poprawnym okresleniem w jego przypadku bylby diler lub gangster. Maciek od kilku lat najwiecej dochodów czerpal z handlu narkotykami, poczawszy od marihuany, poprzez amfetamine na heroinie i kokainie konczac, krótko mówiac mial wszystko, co ludzie chcieli cpac. Oprócz tego mial wlasna restauracje a w wolnych chwilach trudzil sie wymuszeniami i haraczami. Maciek to dobrze zbudowany mezczyzna, okolo metr osiemdziesiat wzrostu, z delikatnym zarostem, w miare umiesniony, z czarnymi krótkimi wlosami, generalnie sporo kobiet uwazalo go za przystojnego. Mimo dosc dobrych warunków fizycznych, do sciagania haraczy i grozenia ludziom, mial kilku „goryli”. Stac go bylo na takowych, on sam raczej odpowiedzialny w swoich biznesach byl za dzialania logistyczne, które wychodzily mu bardzo dobrze, a brudna robote zlecal swoim ludziom. Ogólnie to nie najmilszy typ. Niedawno udalo mu sie wprowadzic do obiegu pokazna ilosc kokainy, na czym zarobil kilkaset tysiecy zlotych. Zainwestowal je w to, do czego od dluzszego czasu przymierzal sie coraz bardziej – do zalozenia wlasnej agencji towarzyskiej, a z czasem myslal o rozszerzeniu tej dzialalnosci w strone handlu zywym towarem, glównie kobietami. Trzy miesiace temu kupil stara nieruchomosc na obrzezach miasta, która zaczal remontowac a dzis prace w niej dobiegly wlasnie konca. Urzadzil ja w stylu podobnym do innych burdeli, czyli bar, stoly do pokera, loze z rurami na których beda tanczyc kobiety oraz pokoje do prywatnych tanców oraz seksu. Pieniadze mial, lokal mial, goryli do ochrony tez, potencjalnych klientów takze, poniewaz obracajac sie juz od kilku lat w towarzystwie z czarnej strony miasta, wiedzial dobrze kto chetnie skorzysta z jego uslug. Brakowalo mu tylko jednego – dziwek. Nie chcial by byly to zwykle kurwy jak u konkurencji, przeruchane przez setki napalonych typów, z cipka tak rozjechana ze sloik z konfiturami od mamy móglby sie tam zmiescic, chcial stworzyc burdel bardziej ekskluzywny, w jego planach byl to klub do milego spedzania czasu, z dziewczynami o ladnej twarzy a nie tylko seksownym ciele, z dziewczynami które moglyby dotrzymac towarzystwa jego gosciom, porozmawiac z nimi, pozartowac na poziomie i swoja cnotliwoscia rozpalic ich wyobraznie do takiego poziomu, ze byliby w stanie zaplacic za uslugi takich kobiet duzo wiecej, niz u konkurencji. W skrócie mówiac, szukal swiezych twarzy w tym biznesie, najlepiej jak najmlodszych, najlepiej jeszcze nastolatek. Chcial aby byly to dziewczyny bez duzych przygód w lózku, cnotliwe, pociagajace, wywolujace pozadanie oraz nie glupie. Wyjatkowo nie lubil ludzi nierozgarnietych i nawet dziwki z niskim poziomem inteligencji nie mialy u niego racji bytu. Pierwsza dziewczyna jaka przyszla mu do glowy byla jego stala klientka na amfetamine i heroine, pietnastoletnia Beata, tak pietnastoletnia. Dziewczyna ta nie miala ciekawej sytuacji w domu, dwa lata temu zmarl jej ojciec, starszy brat cpal od kilku lat, po smierci taty mocno podlamana i bez wsparcia matki dziewczyna zaczela najpierw podbierac narkotyki bratu, a ze szybko sie od nich uzaleznila, szybko zaczela sama brac. Skad w tym wieku miala pieniadze na cpanie ? Nie miala. Czasem tylko jakies drobne kradzieze perfum w galeriach handlowych dawaly jej pare groszy, ale generalnie to brala od ponad roku u Macka prawie wszystko na kreche, obecnie miala juz u niego kilkanascie tysiecy zlotych dlugu. Maciek od jakiegos czasu przymierzal sie juz do otwarcia swojego „klubu”, totez chetnie dawal dziewczynie narkotyki w kredyt, mial juz plan w jaki sposób ona go pózniej splaci. Jechal wlasnie swoim Mercedesem z dwójka goryli na osiedle, gdzie zazwyczaj malolata przesiadywala calymi dniami. Wysiedli z auta, pokrecili sie chwile po podwórku i dojrzal ja, siedziala na garazach palac papierosa. Byla to przesliczna blondynka, wymarzona kandydatka do burdelu Macka. Dlugie, jasne falowane wlosy, okragla twarz, duze zielone oczy i przede wszystkim doskonale ksztalty, miala zarówno z przodu jak i z tylu. 166 cm wzrostu i 48kg wagi sprawialo, ze bylo za co chwycic, miala troszke ciala, ale naprawde troszke, ksztalty po prostu byly idealne, nie za duzo nie za malo. Biust rozmiaru C, dosc duzy dekolt i bluzeczka na ramiaczkach z odslonietymi ramionami i czesciowo odkrywajaca plecy. Do tego obcisle czarne leginsy, w których jej tylek wygladal po prostu bosko. Ubierala sie jak typowa nastolatka – ale bardzo seksownie i eksponujac duzo swojej kobiecosci. Maciek podszedl do niej i rzucil w strone dziewczyny:
-No witaj Beatko, dawno cie u mnie nie bylo po nowe cpanie, juz sie balem, ze sie przekrecilas od tych syfów – powiedzial z lekka ironia w glosie.
-No w sumie to mialam sie dzisiaj wybrac, ale skoro tu przyjechales to moze jest szansa cos zalatwic na teraz ? – Spytala lekko drzacym glosem, w którym bylo slychac potrzebe kolejnej dawki narkotyku.
-Oczywiscie, ze jest, jesli tylko masz gotówke.
-No wlasnie z tym moze byc kiepsko, a nie daloby rady tak jak zawsze, w kredyt ? –spytala troche cichszym lekko zagubionym glosem.
-W kredyt, w kredyt, w kredyt i ciagle w kredyt. A kiedy go zaczniesz moja droga splacac, pozyczasz coraz wiecej, odsetki rosna a pieniedzy nie oddajesz ?
-No wiem, no jeszcze rok i bede mogla juz gdzies do pracy pójsc i zaczne to splacac.
-Tylko ze ty mi wisisz 30.000 plus odsetki, a tego szybko nie zarobisz …. A moja cierpliwosc sie dawno skonczyla, wiec lepiej ogarnij na jutro jakas spora ilosc gotówki bro porozmawiamy inaczej …. –zagrozil Maciek
-No ale wiesz przeciez, ze nie mam skad ! Matka mi nie da bro sama zreszta nie ma, a mnie nigdzie nie zatrudnia w tym wieku, wiec nawet nie mam jak ich odpracowac – rozpaczliwie wolala Beata – wiec co ja mam teraz zrobic ?
-Nie moja sprawa, trzeba bylo myslec zanim zaczelas pozyczac i cpac …. No chociaz moze i jest pewne rozwiazanie, moze i mialbym dla Ciebie prace i nie przeszkadzaloby mi to, ze jestes nieletnia …
-Naprawde ? Jaka ? – Spytala entuzjastycznie dziewczyna
W tym momencie Maciek podszedl do niej blizej, najpierw przejechal reka po jej dlugich i jedwabiscie gladkich blond wlosach, potem po delikatnym policzku, a nastepnie zatrzymal sie na jej piersiach, ksztaltnych piersiach. Zaczal palcami lekko na nich tanczyc, delikatnie je sciskajac, d**ga reka powedrowala na posladek dziewczyny, który w leginsach wygladal nieziemsko, idealnie okragly, mlody, jedrny. Maciek chwycil za niego dosc mocno i w tym momencie przysunal twarz tak blisko nastolatki, ze slyszal i czul jej przyspieszony oddech. Dziewczyna milczala, nie stawiala oporu w macaniu, byla zdezorientowana i lekko wystraszona. Maciek niskim glosem wyszeptal jej na ucho:
-Jestes mloda, ladna, masz idealne cialo, szkoda je marnowac skoro mozna na nim dobrze zarobic. Mam wielu znajomych, którzy chetnie by z niego skorzystali, a ja w zamian uniewaznilbym twój dlug i dostawalabys tyle prochów, ile bys potrzebowala …
-Co dokladnie masz na mysli, co ja bym miala robic z tymi znajomymi ? – wydusila przez zacisniete zeby mocno przerazona dziewczyna. Wiedziala, ze z Mackiem nie ma zartów, nieraz widziala w jego spodniach b*on, miala swiadomosc tego, ze to grozny typ, któremu trudno odmówic, szczególnie gdy ma sie u niego takie dlugi jak ona i zadnej alternatywy na ich splate. Oczywiscie nie chciala sie zgodzic ja jego propozycje, ale miala wrazenie, ze nie ma tu nic do gadania. Oprócz tego, strasznie potrzebowala kolejnej dawki, czula juz jak od srodka organizm nie wytrzymuje, jak sciska ja w zoladku, jak trzesa sie jej rece, jak sie poci, a przeciez jesli mu ucieknie lub odmówi, to nie dostanie tej niezbednej dla niej substancji do zycia. Nie ma ani znajomosci, ani pieniedzy by od innych dilerów zdobyc narkotyk, wiec jej polozenie bylo naprawde fatalna. Wiedziala, ze musi sie zgodzic na wszystko co jej zaproponuje, mimo ze w tym momencie byla naprawde smiertelnie przerazona. Sama nie wiedziala czym bardziej, tym ze musi sie zgodzic na jego propozycje w ciemno, nie do konca nawet wiedzac co z nia beda robic, czy tym ze jej nadzieje i marzenia wlasnie pryskaja. Jakie marzenia ? Te, które trzymaja ja przy zyciu kazdego ranka gdy uswiadamia sobie, ze jej obecne zycie nie ma zadnego sensu ani celu; i wtedy zawsze pociesza sie nadzieja, ze wreszcie znajdzie prawdziwa milosc, która nada jej zyciu sens i wyciagnie ja z tego bagna, ze znajdzie wreszcie osobe która bedzie kochac nad zycie i z która bedzie mogla zrobic to z milosci, a nie z przymusu. Teraz jej jedyna zyciowa nadzieja takze prysnela, wiedziala, ze to co ja czeka nie ulatwi jej znalezienia chlopaka, a i zachowanie dla niego cnoty raczej nie bedzie mozliwe. Te wszystkie przemyslenia bily sie wlasnie w jej glowie, gdy nagle na ziemie przywolal ja suchy, podniesiony glos Macka, który na chwile tez sie rozmyslil i jakby nawet rozmarzyl:
-No wiesz, bedziesz robic wszystko na co beda mieli ochote, juz oni beda wiedzieli jak mozna taka mloda dupcie wykorzystac, nie martw sie, juz nie dlugo sie dowiesz – konczac to zdanie rozesmial sie jej w prosto twarz i kontynuowal – To jak, zgadzasz sie czy rozmawiamy inaczej, bez takich uprzejmosci jak dotychczas ? Ja swój czas cenie i nie bede siedzial z Toba dziwko caly dzien na tych patologicznych garazach i czekal na twoja laskawa decyzje. Idziesz na wspólprace czy wolisz zebysmy wzieli twoja nerke na splate dlugu ? jedna nie wystarczy, wiec prawdopodobnie cos jeszcze bedzie trzeba ci wyciac.
W tym momencie dziewczyna sie rozplakala i szlochajac powiedziala:
-Dobrze, dobrze zgadzam sie, zrobie wszystko co bedziesz chcial, ale zostaw mnie w jednym kawalku, blagam !!! – Ostatnie slowo delikatnie krzyknela spogladajac mu w oczy blagalnym wzrokiem. Jej zielone oczeta byly teraz duze, lsniace od lez i pelne bólu, Macka to jaralo, nie byl typem w którym kiedykolwiek budzila sie litosc. Biznes to biznes. I w tym momencie strzelil malolate porzadnie w tylek i rozkazal jej szybko wsiadac do samochodu. Nastolatka poslusznie i w pospiechu wykonala polecenie a on usiadl na tylnej kanapie tuz obok niej. Auto ruszylo. W samochodzie mial przyciemniane szyby, wiec nie zamierzal dlugo czekac by sprawdzic predyspozycje do zawodu wlasnie zlowionej ofiary. Polozyl reke na jej nodze, chwile po niej jezdzil w góre i w dól, po czym chwycil ja za posladki obydwoma rekami i szybkim ruchem sprawil ze siedziala juz na jego kolanach twarza do niego. Prawa reka powedrowala na brzuszek delikatnie odslaniajac go z pod bluzki. d**ga reka do niej dolaczyla masujac okolice pepka dziewczyny.
Beata nie wygladala na uszczesliwiona tym faktem, wrecz przeciwnie, co prawda starala sie juz opanowac i lzy przestaly leciec jej po policzkach, ale oczy dalej sie szklily. W tym momencie Maciek spojrzal na jej oczy i krzyknal:
-Przestan sie kurwa mazgaic suko ! Jak bedziesz posluszna to bedzie ci sie dobrze u mnie zylo.
Mackowi tak naprawde jej ciche lkanie nie przeszkadzalo, go to podniecalo, ale chcial jej pokazac kto tu rzadzi. Jedna reka przejechal po policzku dziewczyny i wymierzyl w niego porzadny strzal. Glowa nastolatki odchylila sie od niego o ponad 90 stopni a lzy znów zaczely cieknac po jej twarzy. Wtedy odezwal sie Maciek:
Zrozum to mala, teraz jestes moja, cala nalezysz do mnie, kazdy kawalek twojego jebanego ciala jest mój, a wszystko co ci mówie ma byc dla ciebie jebanym swietym rozkazem. Nawet nie chcesz wiedziec co sie z toba bedzie dzialo, gdy mnie w czymkolwiek nie posluchasz lub sie czemukolwiek zbuntujesz, rozumiesz kurwo ? – Wykrzyczal Maciek z odleglosci paru centymetrów od jej twarzy.
-Tak, tak – pospiesznie odpowiedziala dziewczyna znowu opanowujac lkanie.
-To dobrze

W tym momencie mezczyzna szybkim ruchem sciagnal bluzeczke z maloletniej dziewczyny i zaczal namietnie ja macac, dotykac i lizac. Prawa reka piescil dosc mocno jej plecy co chwile je sciskajac, lewa trzymal na czarnym koronkowym staniku delikatnie go ugniatajac. Jezykiem lizal brzuch nastolatki, na poczatku delikatnie, zmyslowo, jakby jej smakujac, a po chwili coraz intensywniej. Rekami jezdzil po jej ciele az dojechal do rozpiecia stanika z którym uporal sie w sekunde. Dziewczyna nie chcac sie jakkolwiek narazic swojemu oprawcy, wyciagnela nawet rece do przodu gdy zaczal sciagac ramiaczka biustonosza, by mu to ulatwic i w ten oto sposób jedyne odzienie jej górnej czesci ciala lezalo juz na dywaniku samochodu, miedzy nogami Macka. Jego oczom ukazaly sie przesliczne, duze, idealnie jedrne piersi malolaty. Delikatne, male sutki i przepieknie gladka cera na calym ciele jak i na piersiach, to byly znaki wyrózniajace Beate. Maciek od razu zaczal ssac jej sutek, d**ga reka ugniatajac juz gola piers dziewczyny. Robil to coraz mocniej, mial swiadomosc ze ja to boli, ale nic sobie z tego nie robil. Sutka zaczal ssac takze coraz intensywniej, momentami nawet go przygryzajac niczym niemowlak który po kilku dniach dorwal sie do mleka matki. Dziewczyna zamknela oczy i zacisnela piesci by nie zawyc z bólu. Wiedziala, co by ja za to czekalo. W tym momencie poczula na swoim kroczu prostujacego sie kutasa Macka, tak ja usadowil, ze siedziala posladkami praktycznie na nim. Maciek kontynuowal swoje zabawy, czul ze jak jeszcze troche mocniej scisnie zeby to przegryzie sutka i poleci krew, nie chcial na razie ranic dziewczyny bro oszpeciloby to jej cycki a przeciez to nimi w glównej mierze miala zarabiac dla niego pieniadze. Rece opuscil na bok brzucha dziewczyna, teraz delikatnie go muskajac, ze az momentami zaczelo ja to laskotac. Mimowolny usmiech wywolany przez laskotki pojawil sie na twarzy dziewczyny, a trzeba przyznac, ze z nim bylo jej do twarzy. Mimo narkotyków zeby miala jeszcze bardzo bialutkie, moze dlatego ze jeszcze tak dlugo ich nie brala, ale tak czy siak jej snieznobialy usmiech sprawial, ze cala twarz w moment rozplomieniala. Maciek zjechal jedna reka nizej, dotknal jej krocza, mocno przejezdzajac po nim dlonia poczul jej delikatne wargi sromowe. Mial ochote poczuc ich wilgoc. Wlozyl wiec reke w majtki dziewczyny i przejezdzajac po idealnie wygolonej cipce dotarl do jej rowku. Delikatnie rozchylil palcami te czesc ciala i zaczal jednym palcem wodzic po niej, powoli wsadzajac go do srodka. Za nim podazyl d**gi palec, którym juz na chama byl wciskany w otworek nastolatki. Cipka byla niesamowicie waska, do tej pory dalej zaden kutas w niej nie goscil, raz tylko na jakiejs imprezie bedac juz na porzadnym haju, pozwolila jakiemus chlopakowi ja tam delikatnie podotykac, ale do niczego wiecej nie doszlo. Sama nigdy sie takze nie masturbowala, wiec tak naprawde jej cipka mocniej rozszerzana byla teraz pierwszy raz w zyciu. Maciek byl porzadnym kawalem faceta, wiec i jego palce male nie byly. Gdy d**gi gwaltownie wbil sie w te bardzo drobna dziewicza strzeline, dziewczyna mimowolnie glosno jeknela z bólu. Go to nakrecilo jeszcze bardziej, jednym palcem zaczal szybko miziac ja po lechtaczce, od czasu do czasu zjezdzajac troche nizej do dwóch pozostalych. Dwa palce w jej wnetrzu zaczely byc delikatniejsze, muskaly scianki wejscia do jej wnetrza, dajac jej z czasem nawet odrobine przyjemnosci. Gdy po dluzszej zabawie placami Maciek zauwazyl lekko podniecony wyraz twarzy nastolatki a cipka zaczela robic sie juz mocno wilgotna, polozyl dziewczyne na plecach na tylnym siedzeniu i szybkim ruchem sciagnal z niej leginsy oraz buty. Teraz byla w samych blekitnych stringach, z koronka, sprawiajaca ze cala cipka byla widoczna. Odchylil delikatny skrawek materialu zaslaniajacy wejscie do dziewczyny i zblizyl sie do jej szparki ustami. Czubkiem jezyka musnal jej wargi sromowe, delikatnie sie w niej zaglebiajac. W tym samym czasie palec powrócil do lechtaczki, delikatnie ale intensywnie trzepiac ja. Jezyk Macka wchodzil coraz glebiej i glebiej. Ruszal nim coraz szybciej, tak samo jak palcem, teraz delikatnie go wycofal i oblizal okolice cipki maloletniej dziewicy. Ssal ja, delektujac sie coraz intensywniej wypuszczanymi soczkami nastolatki. Dziewczynie mimo wszystko zaczelo sie to podobac, co prawda nie tak chciala zaczac swoja inicjacje seksualna, ale jako ze jeszcze przed chwila myslala, ze czeka ja pieklo lub cos jeszcze gorszego, to powoli zaczela przekonywac sie do pieszczot mezczyzny bedac nimi mile zaskoczona. W sumie to teraz calkiem przystojny mezczyzna (bro jak juz wczesniej wspomniano, Maciek byl dobrze zbudowana osoba, pociagajaca niejedna kobiete) mial glowe miedzy jej nogami sprawiajac jej coraz wieksza przyjemnosc. Postanowila oddac sie tej chwili, bro i tak nie miala wyboru i nie mogla sie sprzeciwic, wiec po co cierpiec, skoro mozna odnalezc w tym calkiem niezla przyjemnosc – próbowala sie Beata pocieszyc w duchu. Jak stwierdzila, tak zrobila. Odchylila lekko glowe do tylu zamykajac oczy i oddajac sie przyjemnosci, dlon polozyl na glowie Macka by miec jeszcze wiekszy kontakt ze swoim oprawca, który zapewnial jej coraz wiecej doznan sprawiajac, ze dziewczyna raz po raz zaczela coraz glosniej pojekiwac. Mackowi nie przeszkodzila reka na jego glowie, byl zbyt zajety ssaniem jej pysznego miazszu, by zwrócic na to uwage, a jeki dziewczyny zaczely go jeszcze bardziej nakrecac. Krazyl jezykiem po calej szparce dziewczyny z góry na dól, raz po raz do niej wchodzac i wylizujac zawartosc. Teraz juz dwa palce zajmowaly sie jej lechtaczka nie zwalniajac tempa. Wargami delikatnie muskal jej intymne czesci ciala zapewniajac nimi dodatkowe nawilzenie szparki. Naplul teraz soczyscie na nia, rozmasowal to palcami dokladnie, po calym kawalku pizdeczki i lizal ja dalej. Po kilku minutach takiej zabawy bylo czuc ze dziewczyna zbliza sie do pierwszego w swoim zyciu orgazmu, oddychala szybko, jeczala glosno, cipka zaczela pulsowac jak szalona a mimowolne jej skurcze tylko utrwalily Macka w przekonaniu, ze dziewczyna szczytuje. Nie mylil sie. Jego jezyk caly tonal od slodkiej, klejacej cieszy wyplywajacej z wnetrza tej mlodej kobiety. Lizal kazdy zakamarek jej muszelki, zarówno w srodku jak i na zewnatrz, polykajac wszystko co z niej wyplywalo. Oblizal swoje palce, cale ociekajace z tej slodyczy i rozchylil lekko jej nogi lizac teraz ich boki, a co chwila wracajac z powrotem do cipki. Gdy wiekszosc juz wylizal, podniósl sie i zapytal jednego ze swoich goryli za ile beda na miejscu.
-Za 15 minut szefie – odpowiedzial ten siedzacy za kierownica.
Popatrzyl na podnoszaca sie dziewczyne i rzekl:
-Widzisz malenka, nie musi ci tu byc tak strasznie jak to sobie wyobrazasz, zapamietaj tylko jedno, masz byc bezgranicznie posluszna i robic wszystko, ale to wszystko co bede kazal ci ja oraz klienci a z czasem zobaczysz, ze twoje zycie moze byc calkiem ciekawe.

Dziewczyna nie wiedziala co o tym myslec. Bylo jej bardzo, ale to bardzo dobrze. Tak dobrze jak jeszcze nigdy, nie znala tego uczucia, które wlasnie ogarnelo jej cialo, ale bylo jednym z najpiekniejszym jesli nie najpiekniejszym jakiego w zyciu doznala. Czula sie odprezona, spokojna, w ogóle nie zdajac sobie sprawy z sytuacji w jakiej sie znajduje i jaka zaraz ja czeka. Postanowila wykorzystac chwilowe dobre relacje z Mackiem by zadac mu nurtujace ja non stop pytanie:
-Czy ja dobrze rozumiem, ze ja do domu raczej nie wróce ? – zapytala cichym i niepewnym glosem.
-Haha – rozesmial sie Maciek
-No na pewno nie predko, najpierw odpracujesz swój dlug z odsetkami a potem pomyslimy malenka.
-A kiedy go skoncze odpracowywac ?
-Oj tego to ja nie wiem. To zalezy od ciebie, jak bardzo bedziesz sie starac, jak dobra bedziesz dla naszych klientów. Jesli bedziesz ich nalezycie zaspokajac, beda do ciebie wracac i placic za twoje uslugi wiecej, jesli nie bedziesz im bezgranicznie posluszna i nie bedziesz dawala z siebie wszystkiego, to nie beda zadowoleni a wtedy twoja praca tu na pewno bedzie trwala dluzej. Widzisz, twój dlug to 30.000, a moje odsetki to 200% za kazdy rok. Liczac na skróty na chwile obecna jestes mi dluzna blisko 100.000 za te lata, przez które bralas na kredyt. Teraz odsetek juz ci nie bede naliczal, jesli bedziesz grzecznie pracowac, ale nie mysl ze jako nastolatka stad wyjdziesz. Zachcialo ci sie cpac, to teraz za to plac ! – Rozesmial sie Maciek
-A co z moja mama, bratem, szkola ?
-Szkola ? A na chuj ci gówniaro szkola, ja podstawówki nie skonczylem a widzisz ile zarabiam, po co swój czas tam marnowac ? A rodzinie wyslij smsa, ze juz z nimi nie wytrzymujesz i postanowilas uciec albo sie zabic, i tak nie beda wybitnie po tobie rozpaczac ani sie toba interesowac wiec jeden chuj co im napiszesz. Tylko zrób to w miare szybko i wyrzuc telefon, zebys mi tu jakis niebieskich smieci na glowe nie sciagnela.
Przyjemne uczucie spowodowane orgazmem szybko minelo.
Mam tutaj pracowac minimum 5 lat ? Mam napisac rodzinie ze sie ide zabic ? W co ja sie wpakowalam … – myslala dziewczyna, ale jej rozwazania szybko przerwal Maciek.
-To co, piszesz im cos czy od razu wyrzucasz telefon ? –ponaglal mezczyzna.
-Nie napisze im ze ucieklam, nie wzielam zadnych ciuchów, nie uwierza. Nie chce matki dobijac faktem, ze ide sie zabic, wiec moze lepiej bedzie jak im nic nie napisze i pomysla ze zaginelam, ale moze kiedys wróce ? – zapytala
-Jak wolisz – powiedzial Maciek i wyrwal dziewczynie telefon i wyrzucil go przez okno rozpedzonego samochodu wprost pod kola przejezdzajacego obok tira.

Po kilku minutach podrózy dojechali do starego budynku na obrzezach miasta, napis burdelu byl juz przymocowany nad wejsciem glównym a brzmial on „Dik”. Skad ten skrót ? To byly dwa slowa, wokól których krecilo sie glównie cale zycie Macka, wiec postanowil nazwac nimi swoja oaze spokoju. Pelna nazwa to „Dziwki i koks” ale z wiadomych powodów, nazwa ta bylaby lekko problematyczna, wiec postanowil zastapic ja skrótem. Bylo to miejsce dosc straszne, wokól las, a do tego budynku prowadzila tylko dziurawa droga, momentami nawet bez asfaltu. Budynek szary, stary, obskurny. Z zewnatrz wygladal jakby zaraz mial sie zawalic. Nie bylo w nim zadnych okien, gdy przypatrzyla sie dokladniej, dostrzegla, ze wiekszosc budynku jest specjalnie stylizowana na rudere, pewnie by nie wzbudzala podejrzen, pomyslala Beata.
Maciek szarpnal dziewczyne w strone drzwi:
-No jazda mala, wychodzimy, ruchy, ruchy !
-Ale ja nie zdazylam sie jeszcze ubrac – próbowala przystopowac Macka dziewczyna
-No a po cholere ci sie ubierac, przeciez i tak wiekszosc czasu bedziesz chodzila tu bez ubran.
-Dziewczyna nie zamierzala sie buntowac i ponownie narazac gangsterowi. Zreszta, w jej sytuacji to chyba kazdemu by juz bylo wszystko jedno czy ma ubrania, czy nie ma … co za róznica ….
Szla wiec w samych stringach przez które praktycznie caly rowek nastolatki byl widoczny. Z tylu bardzo cieniutki pasek materialu zaslanial tylko jej dupcie, ale nie mial on raczej wiecej niz centymetr czy dwa szerokosci, wiec obie pólkule posladków byly idealnie widoczne. Maciek wlasnie sie nim przygladal, idac za maloletnia dziewczyna. Gdy szla ruszaly sie niezwykle zmyslowo, byly tak idealnie gladkie, o wspanialych ksztaltach, ze chyba kazdego, kto by je widzial kusiloby, zeby je strzelic. Tak tez chcial zrobic Maciek, totez wyjal ze swojej kieszeni telefon i rzucil nim przed dziewczyne mówiac:
-Podnies mi go
Dziewczyna dlugo nie myslala i bez zawahania wykonala rozkaz. W momencie gdy sie po niego schylala, reka Macka z poteznym impetem wyladowala na jej posladku. A siadlo, oj siadlo, plask byl niesamowicie glosny, okrzyk bólu Beaty chyba jeszcze glosniejszy, a posladek od razu czerwony jak diabli. Zabolalo dziewczyne porzadnie to pewne, znów kilka lez naplynelo do jej oczu, starala sie je hamowac i mimo wszystko, jeszcze raz schylila sie po telefon i bez slowa, tylko z wyrazem ogromnego bólu na twarzy podala go wlascicielowi. Szla dalej, na boso bro tej brudnej, twardej i kamienistej ziemi. Rekami objela sie za brzuch, zeby bylo jej cieplej. Byla wczesna jesien, na dworze 15 stopni.
W drzwiach burdelu stanal mezczyzna. Lekko lysy, lekko siwy, po piecdziesiatce, z brzuszkiem piwnym, nie za wysoki kolo 170cm, dosc duzej postury ciala, wazacy blisko 100kg. Byl to wspólpracownik, a raczej podwladny Macka – Edward. To on mial glównie zajmowac sie agencja, podczas gdy Maciek bedzie dogladal swoich pozostalych biznesów. Edziu widzac zblizajaca sie malolate krzyknal z zachwytu. A nie ma mu sie co dziwic, bro szla w jego strone z rekami splecionymi na brzuchu, tuz pod piersiami które lekko falowaly z kazdym krokiem dziewczyny, sutki nabrzmiale jeszcze po rozkosznych chwilach z Mackiem lub z zimna, do tego gesia skórka sprawiajaca, ze jej skóra byla jeszcze bardziej jedrna niz zawsze. Blond wlosy opadajace lekko za ramiona i sliczna, smutna twarz, z duzymi oczami wlepionymi w Edka. Smukle, dosc dlugie, gladkie nogi a na ich zakonczeniu tylko delikatne majteczki zza których bylo widac szparke nastolatki. Edwardowi od razu zrobilo sie sztywno w spodniach i zawolal do szefa:
-Woho, co to za ekskluzywna sztuka sie nam trafila …. Ile lat ma ta dziewucha ?
-No odpowiedz panu Edkowi – zawolal Maciek
-Pietnascie – powiedziala ozieblym glosem Beata.
-Pietnascie i takie ksztalty juz ma …. Przeciez to jeszcze dziecko, sam mam córke rok mlodsza od niej, nie za mloda ona jest szefie, nie przeginamy troche ? Zapytal z politowaniem patrzac na nastolatke
-Edek, ty tu odpowiadasz za myslenie czy ja ? – zdenerwowal sie Maciek
-Oczywiscie szefie ze Pan, ja tak tylko sie dziwilem, ale w sumie racja, niepotrzebnie, zajebista dupa to co tu pytac o wiek ….
-No wlasnie i to podejscie rozumiem stary – powiedzial zadowolony Maciek klepiac kumpla po plecach – Zaraz ja przetestujemy i zobaczysz, ze jak tylko zamoczysz to nie bedziesz sie zastanawial czy ma 15 czy 25 lat, tylko bedziesz ruchal bez opamietania – zasmial sie Maciek.
Dziewczyna byla porzadnie przerazona, widziala na co sie zanosi, miala stracic dziewictwo z tym oblesnym staruchem ? broze okropienstwo – myslala sobie w duchu – dlaczego, dlaczego, dlaczego ? To byly jedyne slowa jakie tlukly jej sie teraz w glowie. Na szczescie i tym razem nie dano jej duzo czasu na pograzanie sie w rozpaczy i Edziu szybko chwycil ja za ramie i wprowadzil do srodka budynku.

Nie zdazyla sie nawet rozejrzec, gdy wskazal jej maly stoliczek i powiedzial:
-Kladz sie tu suko i wypnij dupe, tylko porzadnie !
Dziewczynie znowu zbieralo sie na placz, ale starala sie opanowac. Poslusznie wykonala polecenie, polozyla sie brzuchem na stole i wypiela posladki najbardziej jak umiala. Nie musiala dlugo czekac na reakcje. Edziu juz stal za nia, uslyszala tylko dzwiek rozpinanego rozporka i spodni opadajacych w dól. Edziu stal w samych majtkach, których po chwili pozbyl sie równie szybko jak spodni. Jego sredniej dlugosci kutas – okolo pietnastocentymetrowy, stal juz bardzo preznie i gotowy do dzialania. Zblizyl sie do posladków nastolatki i otarl sie nim o nie. Wtedy dziewczyna juz nie wytrzymala, lzy zaczely ciec po jej policzkach, zamknela oczy próbujac je znowu powstrzymac i starajac sie nie myslec o tym co ja czeka. Edek zaczal swoim przyrodzeniem uderzac dziewczyna z dolu, od strony cipki, przy okazji rozchylajac delikatnie jej posladki. Szybkim pociagnieciem zerwal z nich male stringi, dziewczyna byla przed nim cala gola. Sliczne posladki doslownie blyszczaly w swietle lampy. Edek chlasnal ja kilka razy po dupci. Nie tak mocno jak wczesniej Maciek ,ale tez bylo slychac. Kutasem zaczal sie coraz smielej ocierac o jej intymne okolice, az w pewnym momencie jego czubek znalazl juz wejscie do tej niezwykle ciasnej szparki. Edek chwycil penisa w dlon, nakierowal na szparke i z calym impetem spróbowal wejsc do dziewczyny, Beata jeknela glosno z bólu, ale niestety mezczyznie nie udalo sie rozerwac blony dziewiczej dziewczyny. Widzac to Maciek, nie mial zamiaru dluzej czekac na bezradne próby kumpla. Kazal mu sie odsunac a sam zajal jego miejsca. Sciagnal spodnie i majtki, wyjal kutasa. On mial wiekszego prawie dwudziestocentymetrowego, do tego dosc grubego. Naplul na swoje palce, zblizyl je do rowku dziewczyny i zaczal chwile po nim jezdzic. Beata z dwojga zlego znacznie bardziej wolala oddac sie pierwszy raz Mackowi niz Edwardowi, tym bardziej ze Edek próbowal wejsc w nia na sucho, co naprawde bolalo weziutka szparke dziewicy. Obawiajac sie, by zaraz nie zaczal znowu próbowac Edek, postanowila ulatwic zadanie Mackowi, tym bardziej, ze byl on naprawde dosc przystojny, wiec jak juz i tak musiala tu byc i zmuszac sie do tego, chciala by bylo to jak najmniej bolesne, a moze przy okazji nawet przyjemne. W koncu seks to przeciez nieziemska przyjemnosc – myslala sobie dziewczyna, przypominajac co opowiadaly jej kolezanki, do tego przypomniala sobie, ze przeciez pare chwil temu naprawde bardzo dobrze jej bylo z Mackiem. Dodawala sobie odwagi jeszcze tym, ze nie jedna dziewczyna w jej wieku chcialaby, zeby to taki facet jak Maciek ja rozdziewiczal, wiec naprawde zle nie trafila.
Podczas jej krótkich rozmyslan Maciek jezdzil palcami po cipce dziewczyny. Znów zaczal bawic sie lechtaczka, a d**ga reka objal cycek malolaty. Piescil go, gniótl go, macal. Palce dalej jezdzily po jej muszelce, a raz po raz którys z nich w niej sie zaglebial. Maciek zblizyl kutasa do szparki Beaty i zaczal nim ocierac sie o dolna czesc cipki. Nastolatka byla porzadnie rozbudzana, reka piescil jej piers, dwa palce zajmowaly sie lechtaczka i co chwila lekko wchodzily w jej cipke, a od dolu coraz szybciej ocieral sie o nia, naprawde twardy czubek penisa Macka. Pizdeczka zaczela sie ponownie robic wilgotna. Maciek juz nie wytrzymywal, przesunal kutasa wyzej, poczul dziurke. Najpierw zajrzal tam samym czubkiem, delikatnie go wycofal i teraz z calej sily wladowal sie do jej wnetrza. Ale wrzasnela ! Strugi krwi polaly sie po jej nogach naprawde obficie, szarpnela sie porzadnie i wygiela w luk, ale mocny uscisk meskiej dloni Macka na jej biuscie, nie pozwolil jej sie wyrwac. d**ga reka szybko skarcil ja za wrzask porzadnym klapsem w tylek. Znowu krzyknela, ale teraz troche ciszej. Zaczal w nia wchodzic coraz szybciej, rytmicznie ja posuwajac. Dziewczyna wyla z bólu, nie przejmowala sie nawet tym, co ja za to czeka. Byla doslownie od srodka rozrywana, coraz to wiekszym kutasem, który w niej rósl z podniecenia z kazdym kolejnym posunieciem. Jego chuj naprawde byl duzy i gruby, a jej szparka naprawde byla bardzo waska. Dziewczyna szarpala sie, miala juz dosc, ale Maciek mocno przylegl do niej cialem, a dokladniej polozyl sie na niej, trzymajac do tego dalej reke na jej cycku, wiec Beata nie miala zadnego pola manewru. Maciek próbowal wejsc jak najglebiej, jakby az do zoladka chcial sie dopchac, wchodzil szybko, gwaltownie, coraz glebiej, nie zwazajac na opór jaki stawiala pochwa malolaty. Wsadzil juz w nia 2/3 swojego duzego kutasa, ale dalej bylo mu malo. Rznal ja jak oszalaly, tempo mial niezle i calkiem rytmiczne. Wyjal teraz reke z jej biustu i zaczal zwiedzac nia cialo swojej ofiary. Chwycil ja za szyje, a potem za wlosy, lekko unoszac jej glowe do góry. Jej oczy pelne bólu i lez patrzyly teraz na Edka. Maciek zrobil to celowo. Edek wiedzial o co chodzi. Podszedl do dziewczyny, chwycil kutasa w reke i w momencie gdy Maciek znowu wszedl glebiej, a ona jeknela otwierajac szeroko usta, wladowal swojego chuja w jej sliczna niewinna buzke krzyczac przy tym:
-Jesli choc delikatnie mi go zranisz ,to przysiegam zakurwie ciebie zywcem w torturach o jakich nawet ci sie nie snilo, a twoja rodzine spale zywcem szmato !!
Dziewczynie nie bylo trzeba dwa razy powtarzac, wiedziala ze sa zdolni do tego co mówia, a na dodatek bardzo drazliwi, wiec kolejnego ostrzezenia moze nie byc. Nie miala zamiaru sie jakkolwiek narazic jak to uslyszala, bro Edek brzmial naprawde groznie, szczególnie gdy krzyczac te slowa, jezdzil pistoletem po jej twarzy, odgarniajac z niej wlosy. Dziewczyna dawno juz zapomniala o zludnych nadziejach, którymi próbowala jeszcze przed chwila zyc, ze bedzie fajnie i przyjemnie. Zebrala sie w sobie, i zaczela lodzic temu przebrzydlemu staruchowi jak tylko najlepiej umiala. Prawda jest taka, ze totalnie nie umiala, ale starala sie jak mogla. Zawsze uwazala ze to nic trudnego gdy ogladala to na filmach pornograficznych. Teraz sie przekonala, ze wcale to takie latwe nie jest. Mimo ze Edek mial mniejszego kutasa od kumpla, to i tak wsadzajac jej go szybko az pod migdalki sprawial dziewczynie wielkie klopoty. Do tego zeby same z bólu próbowaly sie zaciskac, bro Maciek penetrowal ja jak szalony, naprawde nie uwzgledniajac tego, ze jej mloda, mala i nie rozjechana cipka, ma jakies granice i dalej wejsc sie juz nie da. On mimo to próbowal a ona zdychala z bólu. Edek chwycil ja za wlosy i zaczal nabijac na swojego kutasa, az po same jadra. Dziewczyna dlawila sie nim, ale starala sie go mimo to lizac i ssac jak najlepiej umiala. Kazde, nawet delikatne musniecie jej jezyka, bylo dla Edka niezwykle przyjemne, jej jezyk wydawal mu sie niezwykle delikatny. Teraz na chwile wyjal wiekszosc chuja z ust nastolatki by zlapala powietrze. Dziewczyna lizala tylko jego czubek, na którym pojawilo sie juz troszke spermy. Nie byl to dla niej przyjemny smak, ale polknela, nawet nie chciala pytac czy musi polykac, bro wiedziala jaka bedzie odpowiedz. Piescila go swoim jezykiem, muskala delikatnie z kazdej strony. Znowu wladowal jej go do konca az po migdalki. Ruszal jej glowa jak szalony, jebiac ja w usta najszybciej jak umial. W koncu wystrzelil jej w same gardlo, potezna fale bialej, lepkiej cieczy. Dziewczyna zaczela lekko sie dusic tak duza iloscia spermy, wiec polknela najszybciej jak mogla by zlapac oddech. Oblizala resztke spermy z kutasa oprawcy z kazdej strony, az powoli zaczal go wyciagac. Poklepal ja jeszcze kutasem po policzkach i odszedl za Macka, przygladajac sie jak teraz kolega zbliza sie do finiszu. Maciek jebal ja naprawde szybko, nabijal ja na swojego draga chyba ze 100 razy na minute, prawie bro same jadra, dziewczyna jeczala coraz glosniej. Nie bylo to dla niej przyjemne, jeczala z bólu. Z powrotem chwycil ja za cycki i mocno przyblizyl do siebie. Czul jej delikatne, mlode cialko, czul jej strasznie szybki oddech, czul jak doslownie trzesla sie z bólu. Wtedy jej wnetrze zalal duzym strumieniem swojego nasienia, eksplodowalo go duzo i bardzo szybko. Sperma zaczela az kapac z cipki nastolatki. Maciek po chwili powoli wyjal swój sprzet z muszelki maloletniej dziewuchy. Usmiechnal sie do kumpla i powiedzial:
-Teraz twoja kolej Edek, jest naprawde dobra !
Edek na zaproszenie nie czekal dwa razy. Podszedl do dziewczyny. Obrócil ja na stoliku na plecy, rozlozyl jej nogi na bok. Jej cipka lsnila w spermie Macka, ciekla nia cala. Spojrzenie dziewczyny blagalo o litosc i oto by szybko skonczyl. Nakierowal kutasa na dziurke, najpierw poobijal go troche o jej okolice, nastepnie czubek zanurzyl w szparce i tak jak poprzednik, szybkim ruchem wszedl w dziewczyne. Ona lekko jeknela. Chwycil ja za uda, lekko przysunal do siebie i zaczal posuwac. Najpierw dosc wolno, ze zmiennym tempem, raz szybko, raz wolno, po chwili jego ruchy zaczely przyspieszac, jebal ja coraz mocniej a ona znów zaczela jeczec coraz glosniej. Wyjal na chwile kutasa, powoli wlozyl z powrotem i ponownie z calej sily wszedl w nia do konca, az jajca obily mu sie o posladki nastolatki. Rznal ja porzadnie, teraz juz nie zwalnial. Chwycil jedna reka za lewy posladek, d**ga za prawy, tak ze jej dupcia lezala na jego dloniach. Zaczal je sobie ugniatac, mocno wbijajac paznokcie nie zwazajac na wrzaski dziewczyny.
Nabijal ja na swojego czlonka najszybciej jak umial. Czul, ze zaraz znowu dojdzie. Nie mylil sie, wystrzelil w jej wnetrze kolejna porcje swoich plynów, tym razem o wiele mniejsza. Chwile jeszcze tak postal, po czym wyszedl z niej i ubral sie.
Maciek zwrócil sie do dziewczyny:
-Wstawaj raz dwa, idziemy !
Dziewczyna mimo bólu, dosc szybko zebrala sie ze stolu i poszla za Mackiem. Wskazal jej drzwi 10 metrów dalej i powiedzial:
-Idz tam, masz pól godziny by doprowadzic sie do porzadku i zrobic sie na bóstwo. Masz tam prysznic, lustro, lazienke i pelno kosmetyków. W szafie znajdziesz pelno róznych ciuchów i bielizny. Masz wygladac jak najseksowniej umiesz, albo inaczej ci przypierdole. Rozumiesz dziwko ?
-Tak, tak rozumiem – zapewnila Beata i pospiesznym krokiem ruszyla do lazienki.

Maciek z Edkiem w tym czasie poszli sie czegos napic na bar i rozmawiali. Pierwszy sytuacje skomentowal Maciek:
-No i co powiesz Edziu, dobra dupa ? Mimo ze pietnastka, to przyznaj, ze rucha sie ja nieziemsko.
-Co racja to racja stary. Takiego seksu dawno nie mialem, troche co prawda sie wierzgala ale cialo to ona ma …. – az zamyslil sie na chwile i rozmarzyl przypominajac sobie znowu jej wyglad – Genialne, naprawde genialne !
-No wiem, jeszcze dwie takie mam na oku i mozemy ruszac z nasza agencja. Kolejne 5 dziwek kumpel zalatwi mi z Ukrainy, ale to juz takich normalnych po 20 pare lat, przeruchanych przez niejednego, a tak to chociaz trzy chce miec takie drogie, ekskluzywne, cnotliwe, wiesz o co chodzi, co nie ?
-No wiem, ale powiedz mi, ty wszystkie chcesz w takim wieku ? Ja rozumiem ze ta jest naprawde niezla, ale moze chociazby by tak dwa, trzy lata starsze szukac, bro jak ja sobie pomysle, ze ktos by mógl tak moja córeczke, która przeciez prawie tyle co ona ma …. To az ciarki mi po plecach przechodza … przeciez to jeszcze dzieci …
-Spokojnie, nie bój nic. Nastepna która mam upatrzona ma 16 lat, a trzecia 18 albo 19, mlodszych juz ci tu nie sprowadze.
-To dobrze, to dobrze.
Po jeszcze krótkiej rozmowie o niczym waznym, Beata wyszla z lazienki. Wygladala naprawde zjawiskowo. Normalnie miala duze, ladne oczy, ale jak je teraz porzadnie umalowala, mocnym czarnym tuszem z lekkim cieniami, do tego troche rózu na policzki i mocna czerwona szminka – to naprawde – w wyborach miss polski spokojnie moglaby startowac. Nizej miala na sobie delikatna czarna obcisla bluzke, mocno przeswitujaca z glebokim dekoltem. Bylo przez nia widac praktycznie caly stanik, czarny z lekka koronka w okolicach sutków. Nizej, czarna miniówa. Wygladala naprawde baaaardzo seksownie !
Edek zawolal ja do siebie:
-Choc tu mloda, oprowadze cie po twoim nowym domku.

Dziewczyna podeszla i wreszcie miala chwile by porzadnie sie rozejrzec po tym pomieszczeniu.
W srodku byl to bardzo przestronny, nowoczesny budynek, zupelnie inny niz z zewnatrz. Drogie skórzane sofy, fotele, kanapy ustawione wokól rur do tanczenia. Takich stolików z rurami bylo chyba z pietnascie, rozrzuconych po pomieszczeniu bez ladu i skladu. Na srodku stal bar z póleczkami przygotowanymi na alkohol. Pelno szkla roznego rodzaju wisialo oraz stalo na jasnych pólkach nad barem. Tuz obok baru bylo stanowisko do mini kasyna. Za tym wszystkim bylo widac kilka drzwi – a dokladniej dziesiec. Dziewczyna domyslala sie co tam bylo, zreszta Maciek szedl tuz za nia i wszystko jej opisywal, co rusz powtarzajac, „patrz jak slicznie wyglada twój nowy dom”. Doszli do wspomnianych drzwi, Maciek uchylil jedne z nich. Byla tu duza czarna skórzana kanapa. Dwa metry przed nia rura do tanczenia, a po prawej stronie, duze szerokie chyba na trzy metry lózko, idealnie zascielone, ze snieznobiala posciela. Obok byla mala póleczka, na której znajdowaly sie liny, bicze oraz male nozyki dla specjalnych klientów, którzy lubia nieco ostrzejsza zabawe, jak to skomentowal Edziu podczas oprowadzania. Dziewczyna byla mocno przerazona, nie chciala sobie wyobrazac jak bedzie wygladala jej praca tutaj, szczególnie po tak bolesnym poczatku – wiedziala tylko jedno – bedzie straszna !

Maciek wyszedl z budynku i pojechal werbowac kolejne dziwki ….

Ciag dalszy nastapi …

Jesli chcecie by nastepna czesc byla szybciej, to skomentujcie to opowiadanie a na pewno zmotywuje mnie to do tego, by szybciej wstawic d**ga i trzecia czesc, bro przeciez jeszcze minimum dwie dziwki potrzeba Mackowi do burdelu O

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir