URLOP 6

Amateur

URLOP 6
Obudzilismy sie pózno, jak sie okazalo bylo juz sporo po 9. Lezelismy tak jeszcze chwile, kiedy przyszly do nas moje córki. Kochane dziewczyny zrobily sniadanie, które podaly nam do lózka. One równiez byly nago. Usiadly przy nas i przywitaly sie czule ze Zbyszkiem. Jedzac sniadanie musielismy im pokrótce zrelacjonowac wrazenia z minionej nocy. Wymusily to na nas. Chwalilam Zbyszka, ale dodalam tez, ze i Adam z Jackiem dali z siebie wszystko – doslownie. Wstalam, podziekowalam za wspólne sniadanie i poszlam sie wykapac. Dziewczyny w tym czasie sprzatnely naczynia. Jak wyszlam spod prysznica wycierajac sie recznikiem moim oczom ukazal sie widok, którego moglam sie w zasadzie spodziewac. Zbyszek lezac na lózku lizal cipke Karolinie, która kleczala nad jego glowa. Madzia lezac pomiedzy udami Zbyszka ssala mu pale. Widac nie mogly sie doczekac a wspomnienia z minionej nocy tylko bardziej je podniecily. Widzac mnie, Karolina cicho pojekujac wydusila z siebie:
– To tylko taki wczesny deser do sniadania, mamo.
– Zbyszek sie mocno napracowal zeszlej nocy, dalybyscie mu spokój, niech odpocznie.
Zbyszek przerywajac na chwile lizanie cipki Karoliny powiedzial:
– Marto daj nam chwile zaraz skonczymy, to dla mnie sama przyjemnosc, obiecalem ci przeciez, ze zajme sie twoimi córkami najlepiej jak bede mógl – zasmial sie.
– Wlasnie widze, tego sie moglam spodziewac. Tylko bez szalenstw mi tutaj – klepnelam wypieta dupke Madzi i poszlam szykowac ciuchy do wyjscia.
Przez uchylone drzwi widzialam co wyczyniaja moje córki. Zmienily sie miejscami. Teraz Madzia kleczala nad glowa Zbyszka i razem z siostra, która kleczala pomiedzy jego udami, obciagaly mu kutasa. Trzeba przyznac, ze ich starania przyniosly skutek. Jego pala zrobila sie wieksza i lekko sie uniosla. Cale szczescie, ze mu nie stanal, bo pewnie nie daly by mu spokoju. Znowu zmienili pozycje i teraz Magda lezala na lózku a Zbyszek kleczac pomiedzy jej nogami lizal jej cipke jednoczenie wkladajac jej palce do pochwy. Musialo to ja strasznie pobudzac bo krecila sie i jeczala, natomiast jej siostra obciagala wiszaca pale Zbyszka. Wygladalo to jakby go doila. Trwalo to pare minut i Magda odleciala, podniosla biodra do góry, eksponujac swoja cipke. Przycisnela rekami jego glowe do swojej cipki a on w dalszym ciagu lizal ja i penetrowal. Gdy doszla juz do siebie wstala pocalowala Zbyszka i poszla do lazienki. Do lezacej na boku Karoliny przytulil sie od tylu Zbyszek. Uniósl lekko jej noge by wsadzic swoja pale pomiedzy jej uda. Na swojej lewej rece ulozyl jej glowe i dlonia piescil jej piersi. Prawa dlon wsadzil jej, pomiedzy zacisniete uda i palcami zaczal mocno penetrowac jej cipke. Karolina tylko lezala i cichutko pojekiwala, prawa dlonia obciagajac wystajacego spomiedzy jej ud zbyszkowego kutasa. Nie spieszyli sie, ale konsekwentnie zmierzali do celu. Przestalam ich obserwowac. Po paru minutach glosny jek Karoliny uswiadomil mi, ze i ona doszla. Lezeli jeszcze tak przez chwile wtuleni w siebie, poczym razem poszli pod prysznic. Troszke dlugo im tam zeszlo jak na zwykly prysznic. Zrobilo sie juz calkiem pózno, bylo po 11. Zadzwonil telefon, to Robert, poszlam na taras i wygodnie usiadlam.
– Czesc kochanie – przywitalam meza – co u ciebie?
– Czesc Marta, wlasnie skonczylismy robote, jade do domu, spakuje swoje rzeczy i po obiedzie powinienem byc u was.
– Strasznie sie ciesze, szybko sie uwinales, myslalam, ze dluzej ci zejdzie.
– Mialem do pomocy Dorote. Pamietasz Dorote z finansowego? Przygotowywalismy taki projekt nowej inwestycji. Zajelo nam to w zasadzie dwa dni i dwie noce z przerwami na sen, jedzenie no i na seks. Musielismy jakos odreagowac ten nawal roboty – zasmial sie.
– O ty niedobry – udalam oburzenie – to ja tu grzecznie czekam na ciebie a ty tam laski z biura posuwasz?
– Ladnie mi grzecznie, ja przy tobie to pewnie maly pikus. Jak sadze miniona noc zdecydowanie przycmila poprzednia, prawda?
– Oj tam , oj tam, ty wszystko musisz zaraz wiedziec. Opowiem ci jak przyjedziesz.
– Ok. czekajcie na mnie. Buziaki i baw sie dobrze.
– Caluski – rzucilam na pozegnanie.
Wrócilam do domku i zakomunikowalam wszystkim, ze Robert bedzie po obiedzie. Dziewczyny sie ucieszyly, a na twarzy Zbyszka widzialam pewne zaklopotanie. Podeszlam do niego przytulilam sie i powiedzialam na ucho:
– Nie przejmuj sie, nie ma powodu. Robert to wspanialy facet, na pewno sie polubicie.
Bylo juz za pózno aby isc na plaze, postanowilismy wiec zwiedzic okolice. W dalszym ciagu byla sliczna pogoda, postanowilam, ze i teraz zaloze to moje pareo i mocno wydekoltowana koszulke. Bylo zbyt goraco na bielizne. Pomyslalam, ze troszke poprowokuje tubylców. Dziewczyny takze ograniczyly sie tylko do lekkich sukienek, które wydawaly mi sie zbyt krótkie aby zrezygnowac z bielizny, jednak one postanowily inaczej. Po drodze zaszlismy do Zbyszka by mógl sie przebrac i poszlismy na spacer. Mijajac kawiarnie postanowilismy wejsc na chwile napic sie kawy i zjesc jakies ciastko. Usiadlysmy przy stoliku i czekalysmy az ktos z obslugi do nas podejdzie. Akurat nasz stolik obslugiwal mlody chlopak, gdzies w wieku Karoliny. Byl mily i ladnie sie usmiechal przyjmujac zamówienie. Spojrzalysmy na siebie i kazda z nas, niby poprawiajac sie na krzesle, odslonila tyle by mógl bez trudu przekonac sie o brakach w naszej garderobie. Stal przy mnie bokiem wiec mój dekolt nie pozostawial wiele jego wyobrazni a zakladajac noge na noge moje pareo rozsunelo sie na tyle, ze mógl swobodnie ocenic depilacje mojej cipki – co tez uczynil, rumieniac sie dosc znacznie. Jego skrepowanie bylo tym wieksze, ze Karolina z Magda siedzialy naprzeciwko. Blat stolu byl szklany wiec i on nie przeszkadzal w tym by przekonac sie, ze i moje córki byly dokladnie wydepilowane. Te male szelmy bezwstydnie podciagnely swoje i tak juz krótkie sukienki, dodatkowo rozszerzajac uda. Ich cipki byly az nadto widoczne. Spektakl ten nie mógl ujsc uwadze biednego chlopaka. Który kilkukrotnie powtarzajac pytania z trudem notowal nasze zamówienie. Natomiast Zbyszek jakby nie zauwazal calej tej sytuacji, spokojnie zamówil dla siebie kawe i kawalek sernika. Gdy nasz kelner odszedl smialysmy sie do lez z calej tej sceny. Ciekawe bylysmy jak sie zachowa po powrocie. Przy sasiednich stolikach siedzieli inni goscie. Zwlaszcza facetom nie umknelo to, ze jestesmy dosc – nazwijmy to – swobodne. Kilku specjalnie przechodzilo obok nas, aby osobiscie zamówic cos do picia w barze. Moje pareo nie tylko odslanialo wiele, ale tez i niewiele zaslanialo. W zasadzie czulam sie naga od pasa w dól. Natomiast cieniutka i mocno wydekoltowana koszulka zamiast zakrywac, powodowala, ze ksztalt moich piersi byl az nadto czytelny. Kwintesencja ekshibicjonizmu. Dobrze, ze chociaz sukienki moich córek, choc krótkie nie byly zbyt wydekoltowane. Jednak cienki material podkreslal ich sterczace sutki. Gdy powrócil nasz kelner widac bylo po nim totalne zmieszanie. Nie wiedzial co ma zrobic z oczami, gdzie patrzec aby nie natrafic na nasze spojrzenia. Niósl na sporej tacy zamówione rzeczy. Nie chcac aby z wrazenia porozlewal to wszystko wstalam i pomoglam mu rozstawic nasze zamówienie. Kladac razem talerzyki, nachylilismy sie nad stolem, przez co cipki moich córek byly dokladnie widoczne przez szklany blat stolu. Obszerny dekolt ukazal tez w calosci moje piersi. Nie dalo sie nie zauwazyc, ze on to zauwazyl. Zauwazyl takze to, ze mysmy to zauwazyly. Zaczerwienil sie i szybko odszedl na zaplecze. Smiechu bylo co niemiara. Wypilismy i zjedlismy co bylo. Czekalismy na biednego chlopaka by zaplacic rachunek, ale on wciaz nie przychodzil. Karolina podeszla do baru by zaplacic, rozmawiala z nim przez chwile poczym wrócila do nas i wyszlismy z kawiarni.
– O czym rozmawialas z kelnerem – zapytalam sie Kaoliny?
– Przeprosilam go za nasze wyglupy. Ma na imie Marek i pochodzi z tej miejscowosci. Mówil mi, zesmy go bardzo zaskoczyly. Pierwszy raz w zyciu widzial taki pokaz. Zaprosilam go wiec jutro na plaze, zeby sobie poogladal. Powiedzial, ze ma jutro d**ga zmiane wiec mu pasuje i obiecal przyjsc.
W drodze powrotnej Zbyszek zaprosil nas na lody (zimne 🙂 Umówilismy sie z nim, ze po obiedzie, jak juz przyjedzie Robert to spotkamy sie na plazy tam gdzie zwykle. Rozstalismy sie, on poszedl do siebie na obiad a my do siebie. Poszlysmy na stolówke, ale jakos nie mialysmy ochoty, wiec podziubalysmy troche i wrócilismy do domku. Po niecalej godzinie pod domek podjechal samochód. Poderwalysmy sie wszystkie i wybieglysmy na taras. To byl Robert. Dziewczyny rzucily mu sie na szyje a ja dalam mu soczystego buziaka.
– Nareszcie, myslales ze jak dlugo tu bedziemy siedziec bez ciebie, strasznie tu nudno – zazartowalam.
– Oj tam to tylko dwa dni, na pewno znalazlyscie sobie jakies zajecie. Doszly mnie sluchy, ze bylyscie niegrzeczne, zwlaszcza moje dwie sliczne córeczki – zazartowal Robert tulac do siebie Magde. Ciesze sie ze juz jestem z wami, w koncu sie troche pobycze, tego mi trzeba.
– Jestes glodny, chcesz odpoczac? – zapytalam.
– Jadlem przed wyjazdem, wykapie sie tylko i mozemy isc nad morze. Wywale swoje blade dupsko do slonca i nie rusze sie do wieczora.
– To swietnie – odpowiedzialam – mozemy pójsc na nasza plaze. Tam jest cicho i spokojnie, daleko od zgielku no i poznalbys pewnie Zbyszka. Moze byc?
– Ok. ide pod prysznic a wy przygotujcie co tam potrzeba.
Wszystko mielismy w zasadzie przygotowane, z ciuchami tez problemu nie ma. Ja standardowo pareo i minimalna koszulke, dziewczyny zas zalozyly takie przydlugie koszulki które ledwo siegaly za pupe. Pewnie gdyby nie Robert, nie zalozylyby nic wiecej, jednak teraz nie obylo sie bez majteczek, jezeli to w ogóle mozna nazwac majteczkami. I tak cala czwórka ruszylismy nad morze.
Po wejsciu na plaze ukazal sie nam spory tlum plazowiczów, zgielk, placz i wrzask dzieci, szczekanie psów, tu i ówdzie jakis grill – normalnie cyrk. Uspokoilam Roberta, ze tam gdzie idziemy bedzie zupelnie inaczej. Uszlismy spory kawalek, plazowiczów garstka w sporym rozproszeniu. Po chwili dostrzeglam miejsce gdzie lezal Zbyszek.
– To tam – powiedzialam do Roberta – prawda ze spokojnie tu?
– To fakt, slicznie tu – odparl Robert.
Bylismy juz niedaleko, Zbyszek dostrzegl nas, wstal i podszedl sie przywitac.
– Dzien dobry jestem Robert a ty to Zbyszek jak widze – zasmial sie – Marta dokladnie mi ciebie opisala – mówiac to patrzyl sie na wiszacego wielkiego kutasa.
– Bardzo mi milo poznac ciebie, masz przemila zone i urocze córki. Pozwolilem sobie zajac ich czas do twojego przyjazdu. Mam nadzieje, ze nie masz do mnie pretensji – no wiesz to byly dwa upojne i intensywne dni.
– Zbyszku wszystko w porzadku, ciesze sie ze dotrzymales tym rozrabiarom towarzystwa. Ja musialem zostac w pracy, ale juz wszystko jest ok. Marta mi mówila, ze bardzo cie polubila, tak samo jak moje córki. Jezeli nie masz nic przeciwko, to zapraszamy cie kazdego dnia.
– I w kazda noc – dodalam z usmiechem.
– Cala przyjemnosc po mojej stronie – odparl Zbyszek.
– W to nie watpie – zazartowalam.
Rozlozylismy swoje rzeczy obok zbyszkowych, rozstawilismy parawan i jak to na takiej plazy wypadaloby sie rozebrac. Nie mialam z tym problemu, szybko pozbylam sie tego co mialam na sobie i zaczelam szukac kremu do opalania. Jednak obecnosc Roberta spowodowala, ze dziewczyny juz bez takiego entuzjazmu rozebraly sie. Widac bylo po nich pewne skrepowanie. Usiadly obok Zbyszka zaslaniajac sie podkulonymi nogami. Robert stal w dalszym ciagu nie wiedzac jak ma sie zachowac.
– No kochanie zrzucaj ciuchy i choc to cie nasmaruje, bo slonce mocno prazy – próbowalam zachecic Roberta.
– Nigdy nie rozbieralem sie przy moich córkach, troche mnie to krepuje – odparl.
Robert spojrzal na swoje córki, byly pieknie opalone i… zupelnie nagie tak jak ja i Zbyszek. Widzialam w jego oczach mieszanke dumy, zawstydzenia i zaklopotania. Nie wiedzial gdzie ma sie patrzec.
– Daj spokój, zobacz Zbyszek jest zupelnie nago, dziewczyny juz sie tu wystarczajaco naogladaly wiec nie masz sie czego wstydzic, zwlaszcza ty – zazartowalam.
Karolina nabrawszy juz nieco pewnosci siebie, wstala rozejrzala sie dookola i wtracila:
– No tato smialo, nie ma nikogo w poblizu a nas sie nie musisz wstydzic.
Robert z pewnym ociaganiem zdjal koszulke potem spodenki. Zdejmowanie bokserek zajelo mu zdecydowanie wiecej czasu. Mimowolnie zakryl dlonmi swojego penisa. Karolina jednak nie odpuszczala jemu.
– No nie wstydz sie tato, jestesmy tu tylko my. Zabierz w koncu te rece.
Robert powoli przesunal dlonie na bok odslaniajac swojego kutasa. Widac, ze mimo wszystko cala ta sytuacja podniecila go, bo troche mu sie podniósl. Robert mial calkiem sporego kutasa, byl takze wygolony. Karolina patrzyla z zaciekawieniem poczym dodala:
– Masz slicznego penisa tato. Chcialabym zobaczyc jak ci stoi.
– Juz dobrze, wystarczy tych ogledzin. Jak widze Zbyszek i tak wiedzie prym na tej plazy od Swinoujscia po Krynice Morska – zazartowal Robert.
– Najgorszy pierwszy raz – dodal Zbyszek – ja tez jak zaczynalem to chowalem sie po wydmach i takie tam. Po pewnym czasie bylo to juz dla mnie naturalne. Teraz nie wyobrazam sobie opalac sie inaczej niz nago. Widzialem juz tutaj wiele rodzin, czasami nawet trzypokoleniowych. To kwestia przyzwyczajenia. Uwierz mi ze jutro to bedzie juz dla ciebie normalka. Poza tym nie masz sie czego wstydzic, masz cudowna zone a od twoich córek trudno oderwac wzrok. Sam tez sie niezle prezentujesz wiec jest ok.
– No dobra czas sie nasmarowac, Robert wez olejek i bierz sie za moje plecy a wy dziewczyny smarujcie sie nawzajem.
-Mamo, ale ja bym chciala aby pan Zbyszek mnie nasmarowal tak jak wczoraj – zaprotestowala Karolina.
Zbyszek pomny wczorajszych oliwkowych ekscesów, spojrzal z zaklopotaniem na Roberta. Nie wiedzial czy moze sobie na to pozwolic w jego obecnosci. Robert byl swiadom tego co sie wydarzylo przez te dwa dni, wiec spokojnie powiedzial:
– Zbyszku nie krepuj sie, Marta wszystko mi opowiedziala i nie mam do nikogo pretensji. Wiem, ze sytuacja jest troche nietypowa, ale nie masz powodu by sie krepowac. Wiem tez, ze uprawiales seks z moimi córkami i jezeli masz na nie ochote a i one tez tego chca to ja nie mam nic przeciwko, byle odbywalo sie to pod kontrola.
– Dziekuje ci za wyrozumialosc i obiecuje, ze nie zrobie niczego czego one a takze i wy byscie sobie nie zyczyli. Jak widzisz sam niewiele moge. Mam problemy z potencja, po prostu nie staje mi, nawet starania twojej zony, oraz córek nie spowodowaly erekcji. A staraly sie bardzo, dlugo mi obciagaly. Owszem troche sie tam podniesie, ale takiego miekkiego nie wsadze a juz tym bardziej Karolinie czy Magdzie. Cale szczescie, ze mimo to moge sie spuscic. Ot starosc nie radosc.
– Marta mówila mi jednak, ze viagra pomogla, ze nikt jej tak wczesniej nie przelecial jak ty.
– Staralem sie jak moglem, milo ze udalo mi sie zaspokoic Marte, tym bardziej mi milo, ze to ja pierwszy uprawialem seks z twoimi córkami.
– Panie Zbyszku to prosze mnie nasmarowac – powiedziala Karolina kladac sie na brzuchu przed Zbyszkiem.
Robert rozpoczal smarowanie moich pleców a Zbyszek zabral sie za plecy Karoliny. Robil to jak zwykle powoli, dokladnie i z czuloscia. Zauwazylam, ze Robert co chwile spoglada jak obok Zbyszek zabiera sie za smarowanie pupy Karoliny. Jego powolne i delikatne ruchy spowodowaly, ze Karolina mimowolnie rozchylila uda ukazujac nam swoja cipke. Zbyszek nie omieszkal jej nasmarowac, nie omieszkal takze wlozyc na chwilke palca do jej pochwy. Pewnie powtórzy to gdy Karolina odwróci sie na plecy. Gdy skonczyl smarowac nogi, Karolina szybciutko odwrócila sie. Widac bylo ze i Zbyszek, i Karolina sa juz dobrze podnieceni. Jego ruchy staly sie bardziej zdecydowane. Robert nie mógl oderwac oczu, gdy Zbyszek zaczal smarowac a raczej piescic Karoliny piersi. Podobnie jak ja niedawno, tak teraz Robert, pierwszy raz widzial jak obcy facet piesci jego córke. Ja równiez polozylam sie na plecach i oddalam sie podobnym pieszczotom mojego meza. Jeden powtarzal po d**gim. Jak Zbyszek ugniatal piersi Karoliny, Robert czynil to samo z moimi. Gdy Zbyszek zaczal smarowac brzuch Karolinie, Robert postepowal podobnie. Zauwazylam, ze Karolina zaczela cicho pojekiwac, Widac bardzo ja to podniecilo. Rozszerzyla szeroko uda eksponujac nam w calosci swoja wygolona cipeczke. Teraz to ja powtórzylam to co zrobila Karolina. Moja cipka równiez byla gotowa do „smarowania”. Zbyszek nalal sobie na dlon spora ilosc olejku i przylozyl ja do cipki Karoliny. Ta glosno jeknela, jeszcze bardziej rozszerzajac uda. Robert jak automat powtarzal kazdy ruch, nie odrywajac oczu od Karoliny. Natomiast Magda, która kleczala obok mnie, nie odrywala oczu od Roberta. Spojrzalam sie w tym samym kierunku i zobaczylam co tak przykulo uwage córki. Kutas Roberta stal na maksa. Magda po chwili, przelykajac sline, wydusila z siebie cichutko:
– Mamo, ale tacie stanal, ma naprawde duzego. Obciagnij mu, chcialbym zobaczyc w calosci jego penisa.
Robert nie zareagowal, patrzyl sie tylko jak Zbyszek oliwkuje cipke Karoliny. Poczulam nagle w sobie palce Roberta. Zrozumialam, ze i Zbyszek zaczal penetrowac Karoline. Towarzyszylo temu coraz glosniejsze jeczenie Karoliny. Zbyszek zaczal, podobnie jak wczoraj, wykonywac coraz szybsze i mocniejsze ruchy – po prostu rznal dlonia Karoline, nie przestajac piescic jej piersi. Robert patrzyl sie na to jak zauroczony. Zaczelam mu mocniej obciagac. Dopiero teraz, jakby sie ocknal, spojrzal na swoja pale, potem na Magde. Widac bylo po nim zawstydzenie, ale podniecenie bylo silniejsze. Skupil sie juz na mnie, zaczal mocno piescic moja cipke, ugniatal moje wielkie piersi, a ja równie zdecydowanie obciagalam mu kutasa. Biedna Magda spogladala raz na Zbyszka, raz na Roberta. Podniecenie i ja dopadlo bo zaczela sobie mimowolnie masowac lechtaczke. Chwile potem glosny krzyk Karoliny oznajmil nam, ze ta sliczna cycatka, przezyla swój kolejny orgazm. Gdy juz doszla do siebie, podniosla sie i zrobila miejsce siostrze. Podobnie jak Magda, Karolina równiez dostrzegla erekcje u Roberta mówiac:
– Tato, ale masz duzego kutasa. Pieknie ci stoi.
– Wielkiego to jak sadze ma Zbyszek, mój nie jest wcale taki duzy. Przepraszam ale nie moglem opanowac erekcji.
Robert piescil mnie w dalszym ciagu, a Zbyszek zabral sie za Magde. Ta nie odmówila sobie, swojej ulubionej czynnosci. Karolina podeszla do Zbyszka i przytuliwszy sie do jego pleców zaczela mu obciagac. Robert znów nie mógl sie na mnie skupic. Patrzyl jak zahipnotyzowany, jak jego córki obrabiaja pale starszemu facetowi. Magda byla tak podniecona, ze niewiele potrzebowala aby dojsc. To byl glosny i dlugi orgazm. Magda rzucalo na wszystkie strony, wypinala cipke by Zbyszek mógl jeszcze glebiej wsadzic jej palce. W koncu opadla na plecy i gleboko oddychajac dochodzila powoli do siebie. Karolina w dalszym ciagu obciagala Zbyszkowi a Robert mógl sie w koncu zajac mna na powaznie. Gdy Magda doszla juz do siebie Karolina wstala i powiedziala:
– panie Zbyszku chodzmy na spacer, zostawmy rodziców samych, niech sie naciesza soba.
Ta mala szelma zamiast wziac Zbyszka za reke, pociagnela go za soba trzymajac, w reku jego kutasa. Ochoczo dolaczyla do nich Magda i wszyscy troje znikneli za parawanem. Patrzylam na Roberta, widac bylo po nim, ze troche nie ogarnia tego wszystkiego. Polozylam sie na boku i poprosilam go:
– Chodz tu, wsadz mi go od tylu i przytul sie.
Robert poslusznie zrobil to o co go prosilam. Przytulil sie i tak w bezruchu lezelismy przez chwile. Zapytalam go:
– Powiedz, nie masz mi za zle, ze sprawy tak sie potoczyly?
Robert delikatnie calujac moja szyje odpowiedzial:
– Przyznam sie szczerze, ze troche nie nadazam. Zawsze postrzegalem nasze córki jako malutkie dziewczynki, w zasadzie dzieci. A tu prosze, sa piekne, maja cudowne ciala, mozna by powiedziec kobiety. Wydawalo mi sie, ze powinny na plazy robic babki z piasku, a one z taka wprawa obciagaja Zbyszkowi pale, zachowuja sie z taka swoboda. Moze to glupio zabrzmi, ale zazdroszcze Zbyszkowi takich wrazen.
– Prawde mówiac Karolina juz niedlugo bedzie pelnoletnia – odparlam – Zbyszek zrobil z niej kobiete. Szkoda, ze tego nie widziales. Jego wielki kutas i jej malutka cipeczka. Piekny widok. Fakt, ze Magda moglaby z tym jeszcze poczekac, ma dopiero 15 lat, uparla sie jednak. Pomyslalam, ze skoro mam nad tym kontrole, ze jestem przy tym i ze nic im nie grozi, to bedzie to okazja aby ich pierwszy raz odbyl sie w taki nietypowy sposób. Mnie, pierwszy raz przelecial mój d**gi chlopak. Bylo to takie normalne, po kryjomu, w tajemnicy przed rodzicami. Ani to przyjemne, ani nie ma co wspominac. Natomiast nasze córki zrobily to w sposób wyjatkowy. One beda mialy co wspominac, a czuje tez wieksza wiez pomiedzy nami i choc dziwne to zabrzmi, mam wieksze zaufanie do nich. No i rzadko sie zdarza, aby matka miala wspólnego kochanka ze swoimi córkami – zasmialam sie.
Robert dalej calujac mnie w szyje, zaczal delikatnie mnie posuwac. Bylo mi cudownie. Piekna pogoda, piekna plaza, wspanialy maz, i niesamowity kochanek. Czegóz kobieta moze chciec wiecej. Zmienilismy pozycje, nie spieszylo sie nam. Robert polozyl sie na plecach a ja nabilam sie na jego kutasa i leniwie zaczelam go ujezdzac. Pochylilam sie i przytlaczajac go swoimi wielkimi cyckami zaczelam sie z nim namietnie calowac. Szepnelam mu na ucho:
– Wiesz co Robert, bardzo cie kocham, jestes cudownym mezem, dziekuje tez, ze jestes taki wyrozumialy.
Ujezdzalam go tak niespiesznie jeszcze pare minut, unioslam sie aby zmienic pozycje. W oddali widzialam powracajaca ze spaceru trójke. Szepnelam do Roberta:
– Oni zaraz tu beda, spieszymy sie, czy dokonczymy to przy nich?
– Mimo wszystko troche mnie to krepuje, takie paradowanie ze sterczacym kutasem przy naszych córkach, jednak jest w tym cos podniecajacego. Mówilas mi , ze taki wspólny seks jest calkiem przyjemny, sprawdzmy to – mówiac to Robert sie usmiechnal.
– Na co masz teraz ochote – spytalam sie.
– Polóz sie zrobimy to klasycznie – odparl.
Poslusznie polozylam sie na plecach i szeroko rozlozylam uda. Robert polozyl sie na mnie i wszedl od razu do konca. Zaczal mnie juz zdecydowanie posuwac, moje cycki falowaly na wszystkie strony. Po chwili uslyszalam nad soba glos Karoliny:
– Mamo, a wy jeszcze, myslalam, ze juz skonczyliscie.
Zbyszek sie tylko usmiechnal i cala trójka weszla za parawan, usiadla obok i przygladali sie nam. Robert uniósl moje nogi u polozyl je sobie na ramiona, zaczal mnie juz zdecydowanie rznac. Magda pchnela Zbyszka, ten polozyl sie obok mnie i razem z Karolina zaczely obrabiac Zbyszkowi pale. Robert nie przerywal, spogladajac jedynie co chwile z jaka wprawa nasze córki obciagaja zbyszkowego kutasa. Ta niesamowita sytuacja jeszcze bardziej nas wszystkich podniecila. Robert rznal mnie z calych sil, na chwile przerwal by zmienic pozycje. Teraz posuwal mnie od tylu a ja moglam obserwowac poczynania moich córek. Zbyszek bawil sie moimi wiszacymi piersiami, które bujaly sie w rytm pchniec Roberta. Przesunelam sie lekko w bok i teraz razem z córkami zajelam sie ta wielka pala. Fakt, ze mimo naszych staran, kutas Zbyszka tylko nieznacznie sie powiekszyl, choc i tak byl ogromny. Nie znaczylo to, ze nie bylo mu przyjemnie. Robert byl dobrym kochankiem, mial naprawde niezlego kutasa i potrafil dlugo wytrzymac bez wytrysku. Znowu przerwal i ponowna zmiana pozycji. Przypomnialo mi sie, ze to ja ze Zbyszkiem mialam zrobic pokaz seksu dla naszych córek. Teraz to Robert obracal mnie przy dziewczynach na wszystkie sposoby. Polozylam sie na boku przodem od Zbyszka a Robert uniósl moja noge wchodzac we mnie z calym impetem. Dziewczyny sprawnie obciagaly wielka pale, widac bylo, ze Zbyszkowi nie zostalo juz wiele czasu. Ja tez zaczelam zblizac sie do orgazmu. Wyjeczalam tylko:
– Robert nie przestawaj teraz, rznij mnie mocniej, zaraz dojde.
Robert walil mnie z calych sil, orgazm dopadl mnie kiedy trzymalam w dloni Zbyszkowe jaja. Zaczelam je mocno ciagnac, jeczalam jak szalona, bylo cudownie. Kiedy doszlam do siebie Robert dalej mnie posuwal, obok dziewczynki powoli doprowadzaly Zbyszka do wytrysku. Nagle podniósl sie kleknal przy mnie i zblizyl do mojej twarzy swojego kutasa. Dziewczynki przylgnely do niego i dalej mu obciagaly. Nagle Zbyszek znieruchomial, glosno jeknal i zaczal sie spuszczac, bylo tego sporo. Jego sperme czulam na calej twarzy, oczy policzki, na ustach – wszystko lepkie. Zbyszek polozyl sie a Karolina ochoczo zabrala sie do zlizania resztek spermy z jego kutasa. Magda zas usiadla przy mnie i caly czas obserwowala poczynania ojca. Widzac, ze i Robert zaraz skonczy powiedziala do niego:
– Tato jak sie bedziesz spuszczal, to zrób to na mame, chcialabym zobaczyc takze twój wytrysk.
Trafila w odpowiednim momencie, Robert wyja swojego kutasa z cipki, zaczal sobie szybko obciagac. Po chwili naszym oczom ukazal sie obfity spust. Teraz juz cala bylam w spermie, moje piersi, brzuch, na pupie. To bylo solidne rzniecie. Magda zaczela rozsmarowywac to co zostawil na mnie Robert. Z trudem sie podnioslam, wzielam do ust wciaz stojacego penisa i wylizalam jemu do czysta. Chusteczka starlam sobie sperme z twarzy. Robert musial byc bardzo podniecony, bo pochylil sie i pocalowal mnie w usta, nie zwazajac na resztki zbyszkowej spermy.
Nastala cisza, wszyscy potrzebowalismy chwili wytchnienia. Slonce jeszcze grzalo, slychac bylo tylko szum morza i mewy. Wszyscy polozylismy sie jeden obok d**giego, oczywiscie dziewczyny po obu stronach Zbyszka. Karolina trzymajac jego kutasa w dloni delikatnie go obciagala a Magda jak zwykle. Ja obrócilam sie do Roberta i przytulilam sie do niego. Lezelismy tak dobre pól godziny, prawie odplywalam w sen, gdy uslyszalam znajomy glos.
– Witam wszystkich – to byl Jacek i reszta towarzystwa.
Wstalam aby sie przywitac, cala ich czwórka wlasnie podeszla do nas. Zblizylam sie do niego i pocalowalam go w policzek. Spojrzal na mnie i sie usmiechnal:
– Widze Marto, ze nie próznowalas – zartujac wskazal na zaschniete na moich piersiach slady spermy.
– Pozwól, ze ci przedstawie, to jest Robert, mój maz.
– A to nasi, dobrzy znajomi, nawet bardzo dobrzy znajomi – powiedzialam do Roberta – wczorajszej nocy mielismy okazje poglebic nasza znajomosc. Tak po prawdzie to Zbyszek zglebial cipki Izy i Ewy a ci dwaj zglebiali moja cipke.
Slyszac moje slowa, obaj sie troche speszyli, ale Robert uspokoil sytuacje.
– Ciesze sie, ze dobrze sie bawiliscie. Musze przyznac, ze zazdroszcze Zbyszkowi tych wrazen – zazartowal spogladajac na naga Ize i Ewe.
W tym czasie Zbyszek podszedl do nich. Przytulil je obie i pocalowal na przywitanie.
– Wracamy wlasnie ze spaceru – kontynuowal Jacek – nie mielismy ochoty na opalanie. Wracamy na kemping, mam nadzieje, ze jutro sie tu spotkamy, pa.
Pomachali nam na odchodne. Widac bylo, ze Jacek strasznie chcial sie do mnie przytulic, dotknac moich piersi, ale obecnosc Roberta, najwidoczniej go krepowala. Oboje z Robertem polozylismy sie na plecach, wzielam do reki jego na wpól stojacego kutasa i zaczelam mu delikatnie obciagac. Chyba widok nagiej Izy i Ewy zrobil swoje. To slodkie lenistwo pograzylo nas. Pierwsza podniosla sie Magda. Niespiesznie, razem z Karolina poszly do wody sie ochlodzic. Zbyszek przysunal sie do mnie, tak ze lezalam pomiedzy nimi. Lewa reka w dalszym ciagu bawilam sie kutasem Roberta, natomiast Zbyszek zaczal glaskac moje piersi
– Podobaja ci sie… Iza i Ewa – zapytalam Roberta.
– Ladne sa i takie rózne, majac je obie w zasadzie nie trzeba nic wiecej – zazartowal spogladajac na Zbyszka.
– Masz racje Robert, potwierdzilem to empirycznie – zazartowal Zbyszek – wczoraj w nocy mialem je obie, to byla niezla jazda. Jednak uwazam, ze daleko im do Marty. Z Marta to jest zywiol, nie zrozum mnie zle, ale twoja zona rznie sie jak rasowa dziwka. Bralem ja cztery razy z przerwa na Karoline i Magde. Nie mam, moze najwiekszego doswiadczenia, ale nigdy nie przezylem czegos podobnego. I tu nie chodzi o ilosc, to nie byl zwykly seks, to bylo raczej jak mistyczne przezycie. Masz cudowna zone, o córkach nie wspomne bo to juz zupelnie inna kategoria.
– Jeszcze nikt tak nie definiowal seksu ze mna – dziekuje ci Zbyszku. Uwierz mi, ja tez tamta noc przezylam szczególnie. Ta gesta atmosfera erotyzmu, jaka wisiala w powietrzu, ta specyficzna mieszanka bólu i rozkoszy, obecnosc moich córek i to, ze zerznales je przy mnie, jedna po d**giej, to wszystko tworzylo ta niesamowita aure. To bylo jak narkotyczny sen – czysty obled.
– Widze, ze Marta bardzo cie polubila. Ciesze sie bardzo, ze dotrzymales jej towarzystwa. Jak wiesz nasze malzenstwo jest dosc swobodne, co nie znaczy, ze sie nie kochamy. Chcialbym abys wiedzial, ze nie mam nic przeciwko waszym kontaktom. Mozesz ja nawet rznac jak zwykla dziwke – zazartowal.
Obaj zaczeli sie smiac, wiec wtracilam:
– Chwila, chwila, czy ja tu nie mam nic do powiedzenia?
– Marto nie wtracaj sie jak mezczyzni rozmawiaja – znów Roberta wzielo na zarty.
Za kare scisnelam z calych sil jego kutasa az zawyl.
– Duzo masz tej viagry, Zbyszek? –zapytal sie Robert.
– Jakies kilkanascie sztuk, a dlaczego pytasz.
– Mam taki pomysl, jakbys mial ochote to wpadlbys dzisiaj wieczorem do nas, obaj bysmy ja zazyli i zrobili taki maly maraton. Tak jak to ujales, rznelibysmy Marte na zmiane, jak dziwke. Co ty na to?
– Czy ja wam cos zlego zrobilam, ze chcecie mnie wykonczyc? Przeciez mnie rozerwiecie na strzepy tymi swoimi kutasami. Ja przez tydzien nóg nie zlacze.
– To swietny pomysl – odparl Zbyszek – wpadne wieczorem, lykniemy co trzeba i bedziemy ja brac na zmiane.
– Czy ktos tu mnie jeszcze slucha – zapytalam. Nikt sie nie odezwal, widze, ze moje godziny sa juz policzone.
Nasze córki, wrócily z wody, stanely przed nami cale mokre. Wygladaly bosko, ich ciala blyszczaly w sloncu, mialy sliczne, jedrne piersi. Sutki im sterczaly od chlodnej wody, a wydepilowane cipki az zapraszaly do srodka. Karolina spogladajac na Zbyszka zapytala:
– Panie Zbyszku a ma pan przy sobie te swoje tabletki?
– No nie, mam je u siebie.
– Szkoda, bo razem z Magda mialybysmy wielka ochote na seks z panem.
Robert spojrzal na mnie z niedowierzaniem. Po chwili powiedzial:
– Karolinko skarbie, nie eksploatujcie za bardzo Zbyszka, chlop ma juz swoje lata. Umówmy sie tak, ze wpadnie on do nas dzisiaj wieczorem – to tak jak zawsze pomyslalam – i jak go ladnie poprosicie to moze poswieci wam chwile uwagi – zazartowal.
Jednak dziewczyny wziely to na powaznie, bo zaraz polozyly sie po obu stronach Zbyszka, przylgnely do niego cale mokre, chwycily go za kutasa i zaczely mu cos szeptac do ucha. Wolalam nie wiedziec co uslyszal, wystarczyl mi widok Zbyszka a raczej jego wielkich oczu.
CDN

Bir yanıt yazın

E-posta adresiniz yayınlanmayacak. Gerekli alanlar * ile işaretlenmişlerdir